Internetowy hejt
I choć publiczność zakochała się w jasnowłosej aktorce, nawet Wróblewskiej nie udało się umknąć przed internetowym „hejtem”. Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, że nastolatka zaniedbała naukę i nie zda do następnej klasy.
Julia, chcąc położyć kres tym plotkom, opublikowała na jednym z portali społecznościowych zdjęcie swojego świadectwa i zapewniła, że „dała radę”.* Nie pomogło – natychmiast zaatakowano ją złośliwymi uwagami, że na jej świadectwie nie ma czerwonego paska.*
- Zauważyłam, że ludzie wymagają od aktorów, a w zasadzie wszystkich rozpoznawalnych osób, żeby były idealne, a nikt taki nie jest... - żaliła się w Tele Magazynie. - Trzeba spojrzeć na to jak trudno jest pogodzić pracę z nauką, dlatego niech nikt nie wymaga ode mnie czerwonych pasków i perfekcyjnego życia!