''Kamienie na szaniec'': Przedpremierowe kontrowersje wokół filmu Glińskiego
Czemu wzywają do bojkotu?
7 marca do polskich kin wejdzie ekranizacja słynnej książki Aleksandra Kamińskiego. Choć do premiery „Kamieni na szaniec” Roberta Glińskiego, ze zdjęciami nominowanego do Oscara Pawła Edelmana, zostało jeszcze trochę czasu, a film nie miał pokazu prasowego, niektórzy już wyrobili sobie o nim zdanie. I nawołują do bojkotu.
7 marca do polskich kin wejdzie ekranizacja słynnej książki Aleksandra Kamińskiego. Choć do premiery „Kamieni na szaniec” Roberta Glińskiego, ze zdjęciami nominowanego do Oscara Pawła Edelmana, zostało jeszcze trochę czasu, a film nie miał pokazu prasowego, niektórzy już wyrobili sobie o nim zdanie. I nawołują do bojkotu.
Urządzanie nagonki na długo przed oficjalną premierą filmu ma w naszym kraju bogatą tradycję. Wystarczy wspomnieć choćby „Księdza” – nijaki obraz Antonii Bird, który najprawdopodobniej przeszedłby bez echa, gdyby nie protesty środowisk katolickich.
Na stronie facebookowego wydarzenia „Tylko świnie siedzą w kinie” czytamy:
- Nie zgadzamy się na płacenie za oglądanie naszych bohaterów jako prostytutki, szaleńcy, samobójcy i wulgarni desperaci. Prawda jest absolutnie inna (pisownia oryginalna).
Czym zawinił Gliński i jego bohaterscy harcerze z Szarych Szeregów? Dlaczego film nie może być materiałem pedagogicznym i niszczy pamięć o poległuch?