Kanał Kultura zagrożony
Jeśli nie dojdzie do przełamania sporu między TVP a sieciami kablowymi, przyszłość kanału Kultura stoi pod znakiem zapytania, twierdzi "Rzeczpospolita".
Pół roku po uruchomieniu pierwszego kanału tematycznego TVP wciąż dociera on do garstki widzów. Największe hity TVP Kultura - a w październiku były to relacje z Konkursu Chopinowskiego - ogląda ponad 20 tys. osób. Przeciętnie jest to jednak tylko ok. 2 tys. widzów w każdej minucie, czyli 0,04% widowni telewizyjnej w Polsce. Program można odbierać w zaledwie 15% gospodarstw domowych. Wciąż nie ma go w ofercie największych sieci kablowych, takich jak UPC czy Vectra.
08.05.2006 13:28
Rozmowy między TVP a operatorami kablowymi na temat rozszerzenia dystrybucji kanału utknęły w martwym punkcie, pisze "Rzeczpospolita". Prawdziwym problemem TVP jest to, że uruchomiono kanał, nie zapewniając mu widzów - twierdzi Jerzy Straszewski, prezes zrzeszającej operatorów Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej.
Obecny zasięg TVP Kultura stawia pod znakiem zapytania dalszy sens jej finansowania w dotychczasowej skali, jeśli zarząd TVP nie chce się narazić na zarzut niegospodarności. W 2005 r. kanał pochłonie 26 mln zł.
- Jeśli do końca roku nie uda się rozstrzygnąć kwestii dystrybucji TVP Kultura, to nie wiem, czy w ogóle jest sens wydawania pieniędzy na ten kanał - mówił podczas sierpniowej konferencji mediów publicznych wiceprezes TVP Stanisław Wójcik. Dziś potwierdza, że projekt jest dobrze oceniany pod względem merytorycznym, ale nie pod względem efektywności ekonomicznej.