'Karol - papież, który pozostał człowiekiem' u Benedykta XVI
Kilkuminutową owacją na stojąco zakończyła się w czwartek wieczorem prapremiera filmu „Karol – papież, który pozostał człowiekiem” w Auli Pawła VI w Watykanie. Film w reżyserii Giacomo Battiato, z Piotrem Adamczykiem w roli głównej, obejrzał, razem z ponad 6 tys. widzów, Benedykt XVI.
Film otwierają sceny z ostatnich chwil życia Jana Pawła II oraz obraz ludzi modlących się na Placu św. Piotra. W następnych sekwencjach rozpoczyna się chronologiczna opowieść o kolejnych latach pontyfikatu, począwszy od jego inauguracji 22 października 1978 r.
W pierwszej części głównym wątkiem jest zamach na Jana Pawła II na Placu św. Piotra. Bardzo szczegółowo przedstawiono wątek zawiązywania spisku na życie papieża, którego inicjatorzy pochodzą z KGB. Godzina po godzinie, a po strzałach na Placu św. Piotra minuta po minucie reżyser zrekonstruował wydarzenia 13 maja 1981 r.
Pielgrzymkę do Polski w 1979 r. widz ogląda na ekranach monitorów, poznając techniki manipulacji w telewizji, która na żądanie władz nie pokazywała tłumów na papieskich mszach.
Znaczącą część filmowej opowieści stanowią obrazy z podróży po świecie: do Ameryki Łacińskiej i Afryki, a także m.in. do Indii, do leprozorium prowadzonego przez Matkę Teresę z Kalkuty.
Jan Paweł II został przedstawiony jako niestrudzony obrońca praw człowieka, przeciwnik wojny i przemocy, ale również jako osoba o wielkiej wrażliwości i niezwykłym poczuciu humoru oraz otwartości.
Z wielką precyzją film przedstawia kolejne etapy choroby Parkinsona, stopniowo pozbawiającej papieża sprawności fizycznej i możliwości mówienia. Film kończą sceny z lutego i marca zeszłego roku, gdy papież przeszedł w szpitalu zabieg tracheotomii, lecz mimo to za wszelką cenę chciał mówić i uczył się artykulacji ponad swoje siły.
Szloch w watykańskiej auli towarzyszył kilkunastominutowym scenom opowiadającym o ostatnich chwilach życia Jana Pawła II. Kończą je słowa Jana Pawła II z testamentu: „Dziękuję i proszę wszystkich o przebaczenie”. Ostatnie minuty filmu, przedstawiające archiwalne zdjęcia z pogrzebu papieża, 6 tys. widzów oglądało stojąc.