3z8
Wielka presja
Kiedy zaproponowano jej rolę Anny Walentynowicz, zgodziła się bez wahania. Wielokrotnie podkreślała, że to właśnie ona była dla niej prawdziwą ikoną „Solidarności”. Z radością wspominała również, że przed laty spotkała Walentynowicz i udało im się nawet zamienić kilka słów.
Wyznawała jednak, że praca na planie nie zawsze była łatwa, ponieważ aktorzy czuli ciążącą na nich ogromną presję.
- To było takie obciążenie, że przez chwilę myśleliśmy, że z nami coś się stanie. To były naprawdę szczególne okoliczności – mówiła w Super Expressie.