Trwa ładowanie...
01-08-2007 17:28

Katarzyna Zieliska : Marzenia się spełniają

Katarzyna Zieliska : Marzenia się spełniająŹródło: AKPA
d3eb2iv
d3eb2iv

Katarzynę Zielińską znaliśmy dotychczas głównie z roli Natalii w "Klanie". Już od września będziemy mogli ją podziwiać w jednej z głównych ról w nowym serialu "Barwy szczęścia". Nam aktorka opowiada o swojej pracy, fascynacji muzyką i trudnej drodze ze Starego Sącza, gdzie się wychowała do Warszawy. **

"Barwy szczęścia" to nowy serial Ilony Łepkowskiej, w którym zobaczymy cię na jesieni. Kogo tam grasz?**

Katarzyna Zieliska : To będzie bardzo kolorowy serial, jeśli chodzi o postacie tam występujące. Zagram w nim dziennikarkę Martę z siedmioletnim stażem małżeńskim. Kobietę bardzo glamour, dobrze ubraną, która jeździ dobrym samochodem i żyje na bardzo wysokim poziomie. Jest wiecznie zabiegana, zapracowana i brakuje jej na wszystko czasu. **

To zupełnie inna postać niż w "Klanie".**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : Na pewno. Moja nowa bohaterka jest bardziej dynamiczna i nie brakuje jej pieniędzy na nic. Fajnie, że po tamtej roli trafiło mi się coś innego. Cieszę się, że nie zostałam zaszufladkowana i nie gram tylko smutnych ról. Nie oznacza to, że tamta rola była gorsza, ona była po prostu inna. Aktorka powinna się rozwijać i grać różne role. Przez półtora roku miałam okazję wcielać się w postać Natalii, która była biedna, smutna i pokrzywdzona przez los. Teraz będę miała okazję wykorzystać tę energię, którą mam w sobie, żeby Marta była uśmiechnięta. **

Po pracy w "Klanie" odczułaś już skutki popularności?**

Katarzyna Zieliska : Tak, serial jest takim magicznym przedsięwzięciem, które daje natychmiastową popularność. Miałam oznaki sympatii... i współczucia, zwłaszcza, że strony kobiet. **

Myślisz, że teraz dla odmiany kobiety będą ci zazdrościły serialowego życia?**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : Pewnie tak, bo moja rola jest tak pomyślana. Marta ma być zaradna, uśmiechnięta i być wyznacznikiem trendów w modzie. Dziewczyny, korzystajcie z mojej energii, rad i podpatrujcie co wymyśliły stylistki, które mnie ubierają. A są to prawdziwi fachowcy, którzy wcześniej pracowali przy produkcji innych świetnych seriali. **

Podglądasz dziennikarzy przy pracy?**

Katarzyna Zieliska : Muszę! Mam dwójkę przyjaciół, którzy są dziennikarzami i teraz częściej będę ich podpatrywała, żeby się podszkolić i nie robić głupstw na ekranie. Poza tym niedawno w jednym z porannych programów telewizyjnych przeprowadziłam krótki wywiad, bo chciałam się sprawdzić w nowej roli. **

Szkołę aktorską skończyłaś zaledwie kilka lat temu, a już odniosłaś sukces. Występowałaś w "Klanie", a teraz grasz jedną z głównych ról w kolejnym serialu Ilony Łepkowskiej. Jak to cię się udało?**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : Wyznaję zasadę, że zawsze trzeba iść do przodu i wierzyć w siebie. Codziennie rano trzeba budzić się z wiarą we własne siły i nadzieją, że można coś zrobić. Do tego trzeba kochać pracę, którą się wykonuje. Ja swoją traktuję jak przyjemność, a nie konieczność życiową. **

Sądzisz, że ten serial będzie się cieszył dużym zainteresowaniem widzów?**

Katarzyna Zieliska : Sądzę, że tak, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie. Moi rówieśnicy, którzy urodzili się w latach 70. czy 80., jak i pokolenie moich rodziców, znajdą tam swoje gwiazdy, jak choćby panią Marzenę Trybałę, która gra moją mamę. To wspaniała osoba. **

Niewielu z widzów, którzy oglądają cię w serialach, wie, że masz też swoją druga twarz. Dużo śpiewasz i występujesz na scenie z koncertami...**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : To moje hobby, które bardzo w sobie pielęgnuję i rozwijam. Jestem uczennicą pana Leopolda Kozłowskiego z Krakowa, ostatniego klezmera Galicji, który uczył mnie żydowskiej muzyki. Ale śpiewam też piosenki kabaretowe. Muzyka daje mi dużo radości i bardzo mi pomogła w życiu. Kiedy w teatrze nie było dla mnie ról zarabiałam na życie śpiewając. Nie wiem co przyniesie mi przyszłość, ale mam nadzieję, że jeszcze będę mogła rozwinąć się w śpiewaniu. **

Masz już na koncie jedną "Złotą płytę"...**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : Tak dostałam ją w ubiegłym roku. Wisi teraz na ścianie w moim mieszkaniu i umacnia mnie w przekonaniu, że każdego dnia warto pracować na sukces, uczyć się i inwestować w swoje zainteresowania. **

Masz jeszcze czas na koncerty, czy tylko bywasz na planach filmowych?**

Katarzyna Zieliska : Cały czas gram i śpiewam. Niedawno byłam w Mrągowie na Mazurskiej Nocy Kabaretowej, a kolejne koncerty planuję już w sierpniu. Będę śpiewała m.in. w Lidzbarku Warmińskim podczas nocy kabaretowej, a także występowała razem z Leopoldem Kozłowskim i Jackiem Cyganem. Serdecznie zapraszam, bo o śpiewaniu na pewno nie zapomnę. **

Skąd u ciebie zainteresowania muzyką?**

d3eb2iv

Katarzyna Zieliska : Wychowałam się w muzykalnym domu. Zawsze podczas świat i spotkań rodzinnych dużo śpiewaliśmy. Za swoje pierwsze pieniądze, które dostałam na I komunię kupiłam... stuletni fortepian, który potem wyremontował mój wujek. To cudowny instrument, który do dziś stoi w moim domu rodzinnym w Starym Sączu. Kiedy tylko tam przyjeżdżam, to na nim gram. **

Często tam zaglądasz?**

Katarzyna Zieliska : Z Warszawy do Starego Sącza jest daleko i bardzo brakuje mi rodziców. Dlatego jak tylko mogę to ich odwiedzam, na szczęście istnieją już samoloty... **

Ale w Starym Sączu nie ma lotniska?**

Katarzyna Zieliska : Nie ma, ale będzie. Wtedy będę się już tam przemieszczała lotem błyskawicy. **

Minister Gosiewski nie pochodzi przecież z tamtych okolic...**

Katarzyna Zieliska : Ministra Gosiewskiego nie mamy, ale są inni ważni ludzie, którym na tym zależy. Póki co niedawno kupiłam nowy samochód, swojego wymarzonego nisssana micrę, którym chcę dojeżdżać do rodziców. **

Ze Starego Sącza do Warszawy droga jest długa i daleka... Chyba nie było ci łatwo dostać się na studia do Krakowa, a potem przeprowadzić się do Warszawy i dostać rolę w serialu?**

Katarzyna Zieliska : Niełatwo, najgorsze były dni kiedy mieszkałam w Krakowie. Rano wsiadałam do pociągu, jechała na casting do Warszawy i po dziesięciu minutach przesłuchań wracałam tym samym pociągiem do domu. Kolejne dwie godziny czterdzieści minut... To były naprawdę wyprawy. Jak teraz mam chwile zwątpień i nie chce mi się iść na casting, to przypominam sobie tamte czasy. Dlatego doceniam każdą nową propozycję i chcę ją dobrze wykorzystać. **

Twoje marzenia się spełniają?**

Katarzyna Zieliska : Tak i to bardzo. Wierzę w ich siłę. Muszę powiedzieć, że jak się w coś bardzo wierzy i chce się osiągnąć jakiś cel, to każde marzenie się spełni. **

Co możesz poradzić młodym ludziom z małych miasteczek, którzy marzą o karierze aktorskiej, chcą występować w filmach?**

Katarzyna Zieliska : Żeby się nie bali wielkiego miasta, marzyli i wierzyli w to co chcą robić. Ludzie z małych miasteczek mają w sobie ogromną siłę, bo sami muszą sobie radzić w obcym mieście. Rodzina jest daleko, więc muszą wszystko zdobywać i o wszystko zadbać. To ich bardzo umacnia. Trzeba tylko wierzyć w siebie i swoje marzenia, a wszystko się spełni. **

O czym jeszcze marzysz?**

Katarzyna Zieliska : Na razie chciałbym dobrze zagrać swoją postać, stworzyć jej charakter od początku do końca. A potem będę spełniała swoje kolejne marzenia, o których na razie myślę po cichu. Jak się spotkamy następnym razem to o nich opowiem. Nie za dużo na jedna raz... **

Dziękuję za rozmowę.**

d3eb2iv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eb2iv