Kevin Costner - symbol seksu?

Kevin Costner nie chce, by postrzegano go tylko i wyłącznie jako symbol seksu - woli raczej być doceniany za swoje umiejętności aktorskie. Słynny aktor, który podbił serca wszystkich pań rolą w filmie "The Bodyguard", uważa, że wygląd zewnętrzny zasadniczo nie ma większego znaczenia.

Chcę być po prostu dobrym aktorem. Chciałbym, aby pamiętano o mnie z powodu filmów, w których zagrałem, a nie z powodu mojego wyglądu. Niestety nieodłączną cechą tego zawodu jest troska o wygląd. Staram się jednak z tym nie przesadzać - tłumaczy gwiazdor filmu "Thiteen Days".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)