2z8
Obsadowe zawirowania
Cezary Pazura wyznaje, że do dziś na ulicy nazywany jest „Kilerem”.
- Czasem, kiedy rozdaję autografy, słyszę: „Pan się podpisze – Kiler”. Zdarza mi się też słyszeć „Mam dla pana zlecenie” - śmiał się w rozmowie z Magdaleną Walusiak. Ale niewiele brakowało, a mógłby stracić tę rolę.
Choć Machulski od samego początku chciał obsadzić jako Jurka Kilera właśnie Pazurę, na jakiś czas zmienił koncepcję i zamierzał zaangażować... Szymona Majewskiego. Ostatecznie jednak z pomysłu zrezygnował, uznając, że potrzebuje kogoś z większym doświadczeniem aktorskim. Majewski na pocieszenie dostał małą rólkę.
Trudno też wyobrazić sobie kogo innego w roli Siary. Lecz początkowo angaż otrzymać miał Stanisław Tym. Satyryk jednak odmówił i rola powędrowała do Janusza Rewińskiego.