Koniec polowań u Madonny
Za namową Stelli McCartney Madonna zabroniła polowań na bażanty na swojej posiadłości.
McCartney, aktywistka ruchów na rzecz praw zwierząt i projektantka mody, wpadła w wściekłość, kiedy okazało się, że Madonna i jej mąż Guy Ritchie wynajęli posiadłość myśliwym i ściągnęli na tę okazję 3000 małych bażantów.
- Ashcombe stało się polem myśliwskich popisów - mówi informator brytyjskiej gazety "The Sun". - Stella nie była z tego zadowolona, a kiedy usłyszała o wypuszczaniu bażantów postanowiła poważnie porozmawiać z Madonną. Dzięki niej Madonna zrezygnowała z polowań w przyszłym roku.
Regularną dyskografię królowej popu zamyka longplay "Confessions On A Dance Floor" z listopada 2005 roku.