Kontrowersyjny film o polityce wreszcie w rosyjskich kinach
Na ekrany kin w Rosji wchodzi film "Pocałunek nie dla prasy" młodej reżyser Olgi Żulinej, opowiadający o polityce, życiu i miłości.
Główną bohaterką obrazu jest czarująca stewardesa Tatiana (wcieliła się w nią Daria Michajłowa). Pewnego dnia przylatuje ona do Leningradu. Tam poznaje Aleksandra Aleksandrowicza Płatowa (zagrał go Andriej Panin), świetnie mówiącego po niemiecku sambistę.
Młody człowiek - z Tatianą u boku - zrobi później oszałamiającą karierę polityczną.
Twórcy dzieła zapewniają, że podobieństwo Płatowa do prezydenta Władimira Putina - pochodzi z Petersburga, uprawia judo i biegle włada niemieckim - jest przypadkowe.
Według rosyjskich mediów, film został nakręcony w 2003 roku, jednak nie wiedzieć czemu przez pięć lat przeleżał na półce.
Dyrektor artystyczny obrazu Oleg Fomin - który na początku zdjęć był reżyserem, jednak później z powodu prac nad innymi projektami przekazał te obowiązki Żulinej - utrzymuje, że Putin film widział i że mu się podobał.
Premiera dzieła prawdopodobnie odbędzie się w dniu św. Walentego (14 lutego), obchodzonym na świecie jako święto zakochanych.
Producentem filmu jest Anatolij Woropajew, były wicegubernator obwodu tulskiego, a następnie Kraju Stawropolskiego.