Krwawa jatka. Jest już zwiastun "Kosa"

Zwycięzca tegorocznego festiwalu w Gdyni wkrótce trafi do kin. Zwiastun "Kosa" wskazuje, że reżyser Paweł Maślona wyraźnie inspirował się twórczością Tarantino.

"Kos" trafi do polskich kin 26 stycznia 2024 r.
"Kos" trafi do polskich kin 26 stycznia 2024 r.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Lukasz Bak
oprac. MOS

Najnowszy film Pawła Maślony przybliża historię poczynań Tadeusza Kościuszki tuż przed insurekcją. Wodzowi zależy, by popierający go szlachcice pozwolili stanąć do walki również chłopom. Wbrew pierwotnej deklaracji niektórzy wolą zadbać o własny interes i chłopów pozostawić na gospodarstwie. Jednak "Kos" nie jest wiernym kinem historycznym.

- Powiedziałabym, że to film z historią w tle. Opowiada o tym, co w Polsce działo się pod koniec XVIII w., sporo w nim faktów dotyczących Kościuszki, ale wszystko to jest wplecione w inną opowieść. […] Poruszony w nim został temat pańszczyzny i niewolnictwa. Traktuje on o podziałach społecznych, o równości i wolności. Zależało nam, by pobawić się konwencją. "Kos" to nie jest film biograficzny, tylko historyczne kino akcji – twierdzi producentka Aneta Hickinbotham.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na wielkim ekranie zobaczymy m.in. Jacka Braciaka, Roberta Więckiewicza, Bartosza Bielenię, Agnieszką Grochowską, Andrzeja Seweryna, Piotra Packa, a także amerykańskiego aktora Jasona Mittchella w roli dawnego czarnego niewolnika, a później przyjaciela Kościuszki.

Brawurowy "Kos" zachwycił publikę oraz jury 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zdobył Złote Lwy, nagrodę dziennikarzy oraz wyróżnienia za montaż, reżyserię, charakteryzację i drugoplanową rolę Roberta Więckiewicza.

Widzowie musieli jednak uzbroić się w cierpliwość, czekając na premierę kinową. "Kos" zawita do polskich kin 26 stycznia 2024 r. W sieci właśnie pojawił się zwiastun produkcji, podkreślający jej brutalne oblicze. Nie da się ukryć, że obraz Maślony przywołuje skojarzenia z "Django" czy "Nienawistną ósemką" Tarantino.

- Sceny walk, strzelanin, sceny z udziałem koni – to wszystko były moje pierwsze doświadczenia na taką skalę. Nakręciłem w życiu może kilka scen bójek, ale co innego kręcić jedną bójkę, co innego dziesięciominutową sekwencję strzelaniny, połączonej z walką wręcz, w której ginie na ekranie kilkanaście osób wśród latających odłamków szkła - zdradził polski reżyser.  

KOS – w kinach od 26 stycznia 2024 r.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)