Martwi się o córkę
Dlatego tak ważne jest dla niego zabezpieczenie przyszłości Gabrysi. - Jestem stary, a moja córka to młodzież. Zanim odejdę, chciałbym mieć pewność, że jest bezpieczna. Mam nawet pomysł, jak to zrobić. Jest w realizacji. Boję się też, żeby córka nie trafiła na złego człowieka – mówił.
Zależy mu również na tym, by Gabrysia miała dobry kontakt z Wiktorem, jego dzieckiem z pierwszego małżeństwa. On sam dopiero jakiś czas temu zdołał odbudować relację z synem. Wiedział, że nie był dla chłopaka najlepszym ojcem.