''Boski głos i wrażliwa dusza''
Wakuliński i Dykiel zaczęli się spotykać jeszcze na studiach i, mimo wielu różnic – bo też, jak twierdzono, więcej ich dzieliło niż łączyło – wydawali się całkiem dobraną parą. Według Życia na gorąco aktorkę zachwyciła nie tylko uroda, ale „boski głos” i „wrażliwa dusza” oczytanego, inteligentnego chłopaka.
Wspierali się, motywowali do działania, dzielili swoje pasje. Ale wkrótce, kiedy opuścili mury uczelni, okazało się, że ich drogi zaczęły się rozchodzić. Dykiel stała się aktorką rozrywaną, nieustannie była w trasie. Kariera Wakulińskiego rozwijała się powoli, jego życie toczyło się zupełnie innym rytmem. Ten związek rozpadł się samoistnie – nie było wielkich kłótni ani afer, a dawni kochankowie wciąż darzą się sympatią.
Kilka lat później Wakuliński znalazł kobietę, która uleczyła jego złamane serce – Marię, kostiumolożkę. Ich uczucie przetrwało wszystkie najtrudniejsze chwile – do dzisiaj są razem, wciąż szczęśliwi.