Po protestach organizacji walczących o prawa zwierząt Lars Von Trier wyciął ze swojego filmu scenę zarzynania osła.
Reżyser usunął scenę z obrazu Manderlay nie dlatego, że była zbyt brutalna, ale dlatego, iż nie chciał, by dyskusja o zwierzętach przesłoniła polityczny i społeczny wymiar jego dzieła.