Nie był dostępny przez ponad pół wieku. Teraz trafi do streamingu
Taka gratka dla fanów nie zdarza się często. Zresztą ta produkcja zainteresuje zapewne nie tylko miłośników brytyjskiego boys bandu – w końcu czy się go lubi, czy nie, The Beatles to jeden z najważniejszych zespołów w historii światowej muzyki. Już niebawem na VOD trafi "Let It Be", dokument, który powstał na pół roku przed oficjalnym rozwiązaniem grupy.
Premiera filmu odbyła się w maju 1970 r. Wtedy też światło dzienne ujrzał ostatni album bijącej rekordy popularności formacji. Wiadomo było, że czasy ich świetności powoli się kończą. W styczniu 1969 zagrali słynny koncert na dachu budynku Apple Corps przy ulicy Savile Row w Londynie. Wtedy po raz ostatni wystąpili razem na żywo we czwórkę. Choć dochodziło między nimi do coraz ostrzejszych spięć, nadal pracowali nad płytą.
Przeczytaj również: To będzie rok Friza? Niewiarygodne, co zamierza zrobić
We wrześniu 1969 r. John Lennon przekazał kolegom decyzję o opuszczeniu zespołu. Wiadomość ta została utrzymana w tajemnicy przed mediami, żeby nie zepsuć wyników sprzedaży kolejnego albumu. I faktycznie to podziałało – "Abbey Road" rozeszło się w nakładzie 4 mln kopii w ciągu zaledwie trzech miesięcy. Dobry wynik osiągnęło również "Let It Be" (3,7 mln sprzedanych płyt), któremu towarzyszyła promocja filmu dokumentalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Minęły 54 lata. Dokument "Let It Be" trafi do streamingu
Produkcja w reżyserii Michaela Lindsaya-Hogga nie cieszyła się uznaniem krytyków. Nie przeszkodziło jej to w zdobyciu Oscara za Najlepszy oryginalny dobór piosenek i Grammy za Najlepszą oryginalną ścieżkę dźwiękową napisaną dla filmu kinowego lub na potrzeby specjalnego programu telewizyjnego. Ostatecznie "Let It Be" stał się jednak zapisem smutnego końca Beatlesów, pełnego wzajemnych roszczeń i napięć.
Aż trudno uwierzyć, że od czasu premiery tytuł dostępny był tylko w nielegalnych źródłach (i to w marnej kopii). Już wkrótce to się jednak zmieni. A wszystko dzięki Peterowi Jacksonowi, który podczas prac nad miniserialem "The Beatles: Get Back" z 2021 r. postanowił odświeżyć wersję wizualną i dźwiękową także i niesławnego dokumentu z 1970 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
The Beatles - "Let It Be" Trailer
Reżyser oryginału zdradził, że w rzeczywistości całość była gotowa do wypuszczenia już pod koniec 1969 r. Ostatecznie stało się to dopiero pół roku później, już po tym, jak Paul McCartney ogłosił, że odchodzi z zespołu. Widzowie, którzy wówczas poszli do kina, wiedzieli więc, że pewna epoka dobiegła końca.
W "Let It Be" nie brakuje jednak pozytywnych momentów. Lindsay-Hogg zwraca uwagę zwłaszcza na słynny koncert na dachu. – [Gdy] zobaczysz, w jaki sposób na siebie patrzą, [odkryjesz, że "Let It Be"] jest zasadniczo radosnym i "wzniosłym" filmem – argumentuje. Dokument trafi na platformę Disney+ już w środę, 8 maja.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: