Lopez żąda kolejnej umowy od Afflecka

To może być kropla przepełniająca czarę.

Jennifer Lopez zażądała podobno 11 milionów dolarów stanowiących gażę narzeczonego Bena Afflecka za ich nowy film w przypadku gdyby nie doszło do planowanego na wrzesień ślubu!

Jak donosi brytyjska prasa prawnicy aktorki przygotowali listę żądań, które stanowić będą zabezpieczenie w przypadku, gdyby nie doszło do ślubu z winy Bena.

Oprócz pieniędzy za film Gigli, w którym sławna para wystąpiła razem, Lopez chce części dochodów za każdy film, w którym Ben zagrał od czasu, gdy są razem. Doradcy 32-letniej gwiazdy uważają, że związek z nią wpłynął pozytywnie na wzrost popularności Afflecka i radzą jej, żeby przełożyła to na pieniądze.

Tymczasem mówi się, że porozumienie, które jest podobno opracowywane przez kancelarię adwokacką z Los Angeles może spowodować rozpad pary. Jest mało prawdopodobne, żeby 30-letni aktor zgodził się podpisać umowę przedślubną, zgodnie z którą Lopez dostałby pieniądze, gdyby nie doszło do ślubu.

Rzecznik Afflecka odmówił komentarza w tej sprawie i powiedział brytyjskiej gazecie Daily Mirror: "Nie mam pojęcia, czy to prawda. Nie wypowiadam się w kwestii życia osobistego pana Afflecka".