Trwa ładowanie...
27-04-2000 02:00

Lubię bawić ludzi

Lubię bawić ludzi
dp82m13
dp82m13

Krystyna Sienkiewicz rzadko występuje w filmach. Starsze pokolenie widzów pamięta ją głównie z roli wesołej czołgistki w zabawnej komedii "Rzeczpospolita babska". Teraz możemy ją podziwiać w serialu "Graczykowie", gdzie gra zwariowaną babcię Anielę.
Mirosław Mikulski: Podobno po raz pierwszy zagrała pani staruszkę w wieku 30 lat. Skąd fascynacja rolami starszych pań?
Krystyna Sienkiewicz: Rzeczywiście, w połowie lat sześćdziesiątych zagrałam 80-letnią staruszkę w opowiadaniach Kazimierza Brandysa. Byłam wtedy rozkochana w filmach Alfreda Hitchcocka, który w swoich scenariuszach pisał fantastyczne role dla staruszek, stąd moja niecierpliwość. Szanuję starych ludzi i lubię ich podglądać. Lubię patrzeć na zmiany ich nastroju - kiedy patrzą w niebo, śmieją się, płaczą i kiedy ich łzy mieszają się ze śmiechem. Wszystko się w nich łączy i mają w sobie taką pogodę ducha jak niebo.
M.M.: A teraz, jak pani się czuje w roli zwariowanej babci Anieli w "Graczykach"?
K.S.: Teraz sama jestem aktorką w takim wieku, że mogę o sobie powiedzieć, iż jestem leciwa. Dla mnie to nic przykrego, a rola o tyle ciekawa, że jest nowym aktorskim doświadczeniem.
M.M.: Chyba nie gra pani samej siebie?
K.S.: Mam inne usposobienie, jestem człowiekiem wesołym i podskakującym na jednej nodze. Dużo się śmieję i potrzebuję dużo adrenaliny, którą uważam za benzynę życia. Moje zdrowie psychiczne i fizyczne bierze się właśnie z tego śmiechu. Dla mnie najbliższa nastrojowo postać, to osoba nieuleczalnie chorej na śmiech optymistki życiowej i komediantki.
M.M.: Lubi pani babcię Anielę?
K.S.: Lubię wszystkie swoje role. Nie wszystkie propozycje przyjmuję, ale te które biorę, to kocham. Czekam na kogoś, kto napisze dla mnie scenariusz, mam nawet jakieś pomysły. Ostatnio wszystko u nas pędzi i zalewa nas komercja, która rządzi naszym życiem i naszymi mózgami. Mało kto zauważa ten gatunek aktorski, który ja uprawiam - komedianctwo liryczne. To trudny gatunek i mało nas jest w Polsce, jest jeszcze Kobuszewski i Michnikowski - nikt dla nas nie pisze scenariuszy - takie czasy.
M.M.: Ciężko bawić publiczność?
K.S.: Ciężko, z tym trzeba się urodzić. Lubię występy estradowe, tam rozbawiam ludzi do rechotu. To trudna sztuka i mało jest komediantów, którzy czuwają nad stopniowaniem śmiechu. A śmiech to chichot, śmiech i rechot. Jest cudnie, kiedy uda nam się ludzi wprawić w rechot. Polacy są bardzo dobrą publicznością, tu i zagranicą. Tam są jeszcze lepszą, ponieważ na Zachodzie mają lżejsze życie i mniej stresów. Człowiek do rozbawiania nie może kombinować, jak dożyć do pierwszego i jak zapłacić rachunki za gaz i prąd.
M.M.: Ogląda pani swoje stare filmy?
K.S.: Nie oglądam, ale ludzie do mnie dzwonią i informują. Wiem, że ostatnio pokazywano w telewizji "Motodramę". Wiem, że na kasetach wideo można obejrzeć "Rzeczpospolitą babską" oraz "Lekarstwo na miłość". W swej buńczucznej młodości narzekałam, że gram w filmach klasy "B" i mam zezowate szczęście do polskiego kina, ale to nieprawda. To nie było złe kino. "Rzeczpospolita babska" miło mnie pogłaskała i ciepło myślę o tym filmie. To ładna ballada i jestem entuzjastką takiego kina.
M.M.: Dlaczego teraz nie ma takich filmów?
K.S.: Nie wiem, to pytanie powinien pan skierować do twórców. Niech siadają i piszą! Powinny powstawać takie filmy autorskie pisane dla aktorów, którzy mają coś do powiedzenia i mają osobowość. Mamy wielu wspaniałych aktorów, niech nie przepadają bez echa.
M.M.: Co pani sądzi o współczesnym polskim kinie?
K.S.: To są filmy dla kilku osób. Rządzi tym jakiś silny klan, który strasznie się rozpiera. Mamy dużo utalentowanych aktorów i więcej z nich powinno grać w filmach. Jeśli chodzi o mnie, to swoje uczucia utopiłam w "Nocach i dniach". To piękny serial i niedościgniony wzór. Lubię oglądać "Ostry dyżur", ta kipiel akcyjna jest fascynująca. Naszych seriali nie oglądam. Tak w ogóle, to nie mam za dużo czasu. Pracuję w domu, gram w filmie, jeżdżę z występami po Polsce i za granicę. Jestem człowiekiem zajętym.

dp82m13
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dp82m13