Madonna krytykuje Busha

Madonna wzorem Michaela Moore'a wystąpiła przeciwko George'owi W. Bushowi.

Gwiazda piosenki pop namawia obywateli USA do zwrócenia się przeciwko prezydentowi za porażkę jego administracji w walce ze skutkami sierpniowego huraganu Katrina.

18.11.2005 17:48

Piosenkarka przyznała, że była wyjątkowo zaskoczona tym, że dokument Michaela Moore'a "Fahrenheit 9.11" nie zapobiegł ponownemu wyborowi Busha na fotel prezydenta. Uważa, że teraz Ameryka powinna sobie zdać sprawę z nieudolności polityka.

- Byłam zdruzgotana - stwierdziła Madonna. - Ale najwyraźniej ten film był zbyt niejasny i ludzie mogli po prostu stwierdzić, że to tylko opinia Moore'a. To, co spotkało Nowy Orlean jest natomiast niezaprzeczalnym faktem i pokazało całą niekompetencję administracji.

Dokument Moore'a z 2004 ukazał się przed wyborami prezydenckimi w USA a przedstawiał Busha jako nieudolnego polityka i pionka w rękach wielkiego biznesu.

Piosenkarka już wcześniej wypowiadała się na temat prezydenta Busha. W 2004 w wywiadzie udzielonym stacji CNN, Madonna zauważyła, że Bush powinien tak jak ona studiować Kabałę, gdyż to uczyni go lepszym przywódcą.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)