Romansu nie było w planach
Ale Ziemann nie myślała wcale o romansie.
– Byłam wtedy w trakcie rozwodu i wciąż kochałam mojego męża. Musiałam też bardzo uważać, żeby nie wdać się w żadne relacje z innymi mężczyznami. W sprawach rozwodowych obowiązywała wówczas zasada winy, a chciałam koniecznie, żeby moje dziecko pozostało przy mnie – opowiadała w „Newsweeku”.
Usłyszała też o reputacji pisarza, o jego najgłośniejszych romansach – z Hanną Golde, mężatką, z którą chciał zamieszkać, i Agnieszką Osiecką, wobec której snuł małżeńskie plany.