Maria Kalinowska nie żyje. Zmarła największa polska kinomanka
Obejrzała przeszło 16 tys. filmów, zarówno w kinach, jak i na festiwalach. Maria Kalinowska, poznańska pasjonatka kina, zmarła w wieku 75 lat.
Informację o śmierci Marii Kalinowskiej w sobotę 14 listopada podało poznańskie Kino Muza, z którym po sąsiedzku mieszkała filmowa pasjonatka. "Dziś odeszła Pani Maria Kalinowska, największa poznańska (polska, a prawdopodobnie i największa w skali wszechświata) kinomanka, sąsiadka Kina Muza. Dołączyła do Pana Bogdana i jesteśmy pewni, że gdziekolwiek są, mają do dyspozycji największy ekran i najbogatszą bibliotekę filmów do obejrzenia" - czytamy na facebookowym profilu kina.
75-letnia fanka kinowych produkcji z wykształcenia była bibliotekarką, jednak jej największą życiową pasją, którą zaraziła także męża, było kino.
Czarny rok dla światowego kina. Przez pandemię nie ma co oglądać
Maria Kalinowska obejrzała w swoim życiu ponad 16 tys. produkcji, zarówno w kinach jak i na filmowych festiwalach. Wraz z mężem Bogdanem Kalinowskim (zmarł w 2017 roku) byli prawdziwą legendą i gośćmi honorowymi największych polskich festiwali. O śmierci Marii Kalinowskiej poinformowali także organizatorzy festiwalu Nowe Horyzonty.
"Z wielką przykrością przyjęliśmy dzisiaj informację o śmierci Marii Kalinowskiej, pasjonatki kina. Pani Maria, wraz ze swoim mężem, Bogdanem Kalinowskim (zmarłym w 2017 roku), stanowili wzorową parę pasjonatów - odwiedzali kina, prowadzili zeszyty obejrzanych filmów, jeździli na festiwale. Byli także gośćmi Nowych Horyzontów, a ich otwartość na kino była i jest dla nas inspiracją" - napisano na facebookowym profilu festiwalu.
Kinowa pasja Kalinowskich sprawiła, że z czasem sami stali się bohaterami dokumentów na swój temat. W roku 2000 widzowie mogli poznać losy sędziwych kinomanów w filmach "Jeden dzień bliżej kina" czy "Rekord absolutny".
Pierwszy film, jaki Maria Kalinowska obejrzała w kinie, to radziecka produkcja "Dziewczyna z gitarą" z 1958 roku. Od tamtej pory skrupulatnie notowała wszystkie obejrzane (najpierw w pojedynkę, a od początku lat 70. wraz z mężem) na wielkim ekranie filmy. W 2010 roku władze Poznania podarowały małżeństwu kinomanów mieszkanie sąsiadujące z Kinem Muza.