Wygrana walka
Chociaż sam uważał się za mało atrakcyjnego mężczyznę, nie miał problemu ze zdobyciem serca kobiety swoich marzeń. Annę (na zdjęciu) poznał jeszcze w liceum, na kółku teatralnym.
- Podobała mi się, ale miała narzeczonego. Uważałem, że nie mam u niej szans - śliczna dziewczyna, gdzie ja do niej! W końcu zacząłem pisać listy. Świetnie recytowałem Norwida, a ona również brała udział w konkursach recytatorskich. Poderwałem ją chyba na tego Norwida - wspominał.
Pobrali się w lipcu 1967 r., później na świat przyszedł ich syn Bartosz (również aktor) i córka Magdalena.