Aktorski upór
Brando słynął też ze swojego uporu. To on nalegał, by do „Wyspy doktora Moreau” reżyser John Frankenheimer zatrudnił Nelsona De la Rosę, chorującego na karłowatość, urodzonego na Dominikanie aktora. De la Rosa miał zaledwie 71 cm wzrostu i w 1990 roku został wpisany do „Księgi Rekordów Guinessa” jako najmniejszy człowiek na Ziemi.
Wcześniej De la Rosa tańczył na ulicy i pojawiał się w telewizyjnych skeczach, próbując zarobić na życie. Brando był nim tak zachwycony, że specjalnie dla niego stworzył nową rolę.
- Marlon pokochał go w momencie, kiedy go zobaczył – mówił później Frankenheimer w dokumencie poświęconym realizacji filmu.