Matrix - czy wiecie, co leży w jego centrum?
Do premiery Rewolucji jeszcze niecałe dwa tygodnie.
Chyba dobrze, że do ostatniej części trylogii przygotowywani jesteśmy z dużo mniejszą marketingową mocą. Niewiele można znaleźć w sieci, niewiele ujawniają aktorzy. W porównaniu z majową gorączką, kiedy to nie było dnia bez Reaktywacji, można wręcz powiedzieć, że wokół Rewolucji panuje cisza.
24.10.2003 14:56
Albo specjaliści od marketingu myślą, że to przez zbyt mocno rozbudzone nadzieje ludziom 'dwójka' się nie podobała (co chyba nie jest do końća prawdą), albo ufają, że już nie muszą wkładać w kampanię milionów dolarów, bo film i tak się sprzeda.
Na szczęście, co pewien czas z różnych stron dochodzą do nas czasem jakieś wiadomości. Jak ta na przykład: co - według twórców, czyli braci Wachowskich - leży w centrum filmów z serii Matrix.
Okazuje się, że według nich jest to nadzieja na zjednoczenie – syntezę naszej skończonej wiedzy z nieskończonością wierzeń na temat tego, co może istnieć.
Te filmy opowiadają o poszukiwaniu prawdy, cenie, jaką płaci się za wiedzę, o zrozumieniu życia i ofiarach, jakie wszyscy musimy ponosić – mówi Keanu Reeves.
Kolejnym ważnym tematem trylogii, według odtwórcy roli Neo, jest ewolucja. W pierwszym filmie walka toczy się pomiędzy Maszynami a ludźmi, którzy próbują uwolnić się ze świata Matrixa, w którym uwięziły ich Maszyny. W Reaktywacji i w Rewolucjach widzimy też programy, stworzone przez maszyny, kryjące się w zakamarkach Matrixa z obawy przed wykasowaniem, jesteśmy też świadkami próby zniszczenia Syjonu przez Maszyny.
Ostatecznie jednak istnienie Maszyn jest również zagrożone - więc i ludzie, i Maszyny i programy muszą wspólnie znaleźć sposób przetrwania.