Michał Kołodziejczak na premierze filmu o polskiej wsi "Tyle co nic". To w nim pojawiła się kontrowersyjna scena
Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i lider AgroUnii, pojawił się na czerwonym dywanie. Jego obecność na premierze raczej nie była przypadkowa. "Tyle co nic" to produkcja, która narobiła zamieszania, a opowiada o polskiej wsi - bez przerysowania czy groteski, a w sposób pełen zrozumienia.
Premiera produkcji "Tyle co nic" zbiegła się w czasie z bardzo głośnymi protestami rolników. Może właśnie dlatego na czerwonym dywanie pokazali się nie tylko aktorzy, ale i lider AgroUnii, wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. 35-latek pozował do zdjęć z odtwórcą głównej roli w filmie Grzegorza Dębowskiego. Mowa oczywiście o Arturze Paczesnym wcielającym się w Jarka.
Kołodziejczak, ze względu na protesty rolników, jest teraz na świeczniku. Kilkanaście godzin przez premierą gościł w TVP Info, gdzie mówił wprost: - Nie pozwolę, żeby o rolnikach, którzy mają dzisiaj problem, mówiono w negatywny sposób. Będę stał w obronie. Będą różne grupy, które będą chciały wykorzystać te protesty.
Protesty rolników z każdym dniem przybierają na sile, a wiceminister pisze w sieci: "To, co dzieje się teraz pod Sejmem, to nie jest rolniczy protest, to jest prowokacja". 7 marca polityk pokazał się na czerwonym dywanie, a dzień przed premierą filmu, obiecał wyjaśnić, co wydarzyło się na proteście rolników w Warszawie, gdzie doszło do starć manifestujących z policją.
W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: