Michał Żebrowski: Z ciupagą w ręku

Michała Żebrowskiego spotkaliśmy niedawno na planie nowego filmu Agnieszki Holland i Kasi Adamik "Prawdziwa historia Janosika". W przeciwieństwie do głośnego serialu telewizyjnego sprzed lat, nie będzie to jednak zabawna komedia, ale poważna opowieść oparta na faktach. Scenariusz powstał na podstawie autentycznych dokumentów i protokołów z procesu Janosika przed słowackim sądem. Najprzystojniejszy polski aktor i ulubieniec kobiet nie zagra jednak w nim tytułowej roli, ale prawdziwy czarny charakter i wcieli się w największego wroga Janosika.

Michał Żebrowski: Z ciupagą w ręku
Źródło zdjęć: © AKPA

12.09.2008 15:25

**

Obraz

Grałeś już różne role, ale chyba po raz pierwszy wcielasz się w postać zbójnika? Jak się czujesz z ciupagą w ręku?**

Ostatnio coraz częściej gram czarne charaktery. Bardzo się z tego cieszę, bo jest co grać. Bardzo lubię tę rolę i cieszę się, że po sześciu latach przerwy udało nam się wznowić zdjęcia. Bardzo szybko się odnaleźliśmy w swoich rolach.

**

Obraz

Zdjęcia do filmu ruszyły sześć lat temu, ale szybko zostały przerwane z powodu braku funduszy. Teraz wracacie do tego co zrobiliście wcześniej czy wszystko kręcicie od nowa?**

Kontynuujemy to co wcześniej zaczęliśmy, bo nakręciliśmy już jedną trzecią zdjęć. To wszystko zostanie wykorzystane w filmie. Ale sześć lat w życiu aktora to bardzo dużo, więc ta zbitka materiałów nakręconych wcześniej, z tym co robimy teraz, na pewno będzie ciekawa.

**

Obraz

Poznałeś siebie na zdjęciach sprzed lat?**

Podobno odmłodniałem (śmiech).

**

Obraz

Wcielasz się tu w rolę największego wroga i głównego przeciwnika Janosika. Możesz nam zdradzić więcej szczegółów?**

Turjak Huncaga, którego tu gram to nie tylko wróg Janosika, ale też i zdrajca. Uważam, że to najlepsza i najciekawsza rola w scenariuszu. Jest bardzo złożona - mój bohater jest zarazem i straszny, i śmieszny, żałosny i romantyczny, wzniosły, mały i tragiczny. Mogę już powiedzieć, że będzie tu miłość, zabójstwo, rozpacz po utraconym dziecku, będą też napady i pościgi. Krótko mówiąc, będzie to fajne kino.

**

Obraz

Pewnie wszystkie twoje fanki będą zawiedzione, że nie zagrasz pozytywnego bohatera, czyli Janosika...**

Nie sądzę, nasz kolega Waszek z Czech, który się wciela się w jego postać, gra go bardzo dobrze.

**

Obraz

Jak widzę, będzie to kino akcji, ale nie będzie to ten sam Janosik, którego znamy z głośnego serialu Telewizji Polskiej w reżyserii Jerzego Passendorfera...**

Nie, tamta wersja z lat siedemdziesiątych z Markiem Perepeczko w roli głównej jest bardzo udana, ale przy naszej, wydaje się dość groteskowo-humorystyczno-komediowa. Nasza opowieść jest bardziej pogłębiona psychologicznie i będzie bardziej realistyczna niż komediowa. Zważywszy na to, że Janosik to słowacki bohater narodowy, a na halach są jego pomniki, to uważam, że ta konwencja jest trafiona.

**

Obraz

Twórcy filmu dużą wagę przykładają do odtworzenia osiemnastowiecznych realiów słowackiej wsi. Na planie widziałem chłopów, którzy mieszkali w jednym pomieszczeniu z krowami. Czy wszystko będzie pokazane tak realistycznie i zobaczymy jak naprawdę wyglądało życie na słowackiej wsi w osiemnastym wieku?**

Żeby film był udany, a aktorzy mogli skroić wiarygodne portrety psychologiczne, tło musi być odpowiednio zaaranżowane. Mamy tu wspaniałą ekipę, która dba o to by nasze zaplecze i tło było bardzo wiarygodne.

**

Obraz

Odejdźmy już od Janosika. Wcześniej zagrałeś jedną z głównych ról w "Senności" Magdaleny Piekorz, a niedługo na ekrany polskich kin wejdzie rosyjska super produkcja "1612" z twoim udziałem. Krytycy mówili, że ten ostatni film ma bardzo antypolski wydźwięk. Nie boisz się reakcji naszej publiczności?**

Nie boję się tego, bo wiem, że w Polsce jest wielu inteligentnych widzów. A gwarancją tego, że nie jest to produkcja antypolska, jest to, że wziąłem w niej udział.

**

Obraz

To była twoja pierwsza produkcja za wschodnią granicą. Niedawno mówiłeś o swoich kolejnych planach filmowych w Rosji. Co z tego wyszło?**

Rynek rosyjski co rusz oferuje jakieś nowe propozycje i produkcje, ale nie wolno zapominać o rodzimym. Utrzymuję z nim kontakt, ale na razie mam bardzo zaawansowane plany dotyczące otwarcia mojego własnego teatru w Warszawie, więc skupiam się na pracy w Polsce.

**

Obraz

Zapowiadałeś premierę już we wrześniu...**

Będzie premiera z moim udziałem, ale jeszcze nie w moim teatrze. 4 października zapraszam wszystkich do Teatru Bajka na tragikomedię "Ucho van Gogha". Na scenie oprócz mnie wystąpi też Jola Fraszyńska i Piotr Machalica, a spektakl reżyseruje Eugeniusz Korin.

**

Obraz

Jak znajdujesz na to wszystko czas?**

Po prostu mądrze nim gospodaruję.

**

Obraz

Wróćmy jeszcze do "Senności" Magdy Piekorz, która wchodzi na ekrany kin na początku października. Powiedz nam, jaką rolę tam grasz?**

To kolejny czarny charakter w moim wykonaniu. Muszę powiedzieć, że to szalenie trudna rola, postać bardzo skomplikowana, ale fajna do zagrania. Od Wojtka Kuczoka i Magdy Piekorz dostałem możliwość wybrania sobie roli ze scenariusza i ku ich radości wybrałem właśnie tę i zagrałem w parze razem z Małgosią Kożuchowską. Film jest bardzo ciekawy, dynamiczny i ambitny, ale co ważne, nie nudny. Jest zupełnie inny niż wcześniejsze "Pręgi". Tamten film był romantyczno-idealistyczny i trochę młodzieńczy, a to już jest bezlitosne, dojrzałe kino.

**

Obraz

Przy produkcji "Senności" pracowaliście nieomal w tym samym składzie co przy "Pręgach" - ten sam autor scenariusza, reżyser, autor zdjęć no i ty w roli głównej. Jak wyglądało spotkanie po latach?**

Pracowało mi się naprawdę znakomicie - Koszałka, Kuczok, Konarski i Piekorz bardzo dojrzeli przez te lata. Niektórzy porobili nawet doktoraty! To naprawdę grupa ambitnych i bardzo świadomych twórców, którzy długo wzbijali się do lotu, ale efekt jest satysfakcjonujący.

**

Obraz

Na planie "Senności" pracowałeś z Magdą Piekorz, dla której był to drugi film fabularny. Tu stykasz się z Agnieszką Holland, która należy do czołówki światowego kina. Jakie były różnice w pracy na jednym i drugim planie?**

Agnieszka Holland jest osobą, która zrobiła ponad trzydzieści filmów, a Magda Piekorz nie licząc bardzo nagradzanych dokumentów, zrobiła dwie fabuły. Olbrzymią satysfakcją napawa mnie fakt, że cała ekipa, która jest w podobnym wieku, krystalizuje się, dojrzewa, wzmacnia się i razem tworzy. Dzięki temu satysfakcja z pracy jest o wiele głębsza.

**

Obraz

Co najbardziej zaskoczyło cię na planie Agnieszki Holland?**

To, że bardzo dobrze porozumiewa się ze swoją córką Kasią Adamik. Naprawdę tworzą doskonały duet reżyserski.

**

Obraz

Czy widać jakąś różnicę między organizacją pracy przeniesioną z Hollywood, a tym jak się pracuje w Polsce?**

To nie jest ważne czy ktoś był w Hollywood czy nie, ważna jest to, czy ktoś potrafi myśleć.

**

Obraz

Ten rok był dla ciebie bardzo udany. Jakie masz plany na przyszłość?**

Przede wszystkim teatr. Chciałbym wreszcie mieć własną scenę i od pewnego czasu sukcesywnie do tego dążę.

**

Obraz

A dalej co będziesz robił za cztery, pięć lat?**

Jak ktoś mówi co będzie robił za cztery lata, to pan Bóg bardzo się uśmiecha.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)