Miał być hit. Widzowie i krytycy są zgodni: "obrzydliwy"

Taka obsada miała zagwarantować sukces. Jenna Ortega i Martin Freeman to przecież jedne z najgorętszych nazwisk w branży. O "Miller's Girl" faktycznie robi się coraz głośniej, ale niestety nie za sprawą jakości artystycznej dzieła. Kontrowersje wywołała zwłaszcza jedna scena, która oburzyła zarówno widzów, jak i krytyków.

Martin Freeman i Jenna Ortega w filmie "Miller's Girl"
Martin Freeman i Jenna Ortega w filmie "Miller's Girl"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Film debiutującej scenarzystki i reżyserki Jade Bartlett zalicza się do gatunku thrillera erotycznego. Opowiada on o relacji 18-letniej Cairo (Ortega) z o wiele starszym nauczycielem (Freeman). Dziewczyna wkupia się w łaski wykładowcy za sprawą zainteresowania literaturą, a przede wszystkim znajomości książki, którą on sam napisał. Gdy w obliczu braku pomysłu na esej koleżanka podsuwa jej temat romansu uczennicy i wykładowcy, można się domyślić, w którą stronę podąży fabuła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Druzgocące recenzje "Miller's Girl"

"Miller's Girl" miał premierę w połowie stycznia. Od tego czasu zdążył zebrać sporo negatywnych opinii w sieci. W serwisie Rotten Tomatoes na bazie 57 recenzji przypisuje się mu zaledwie 30 proc. na wskaźniku świeżości, co oznacza, że jedynie niespełna 1/3 recenzentów uznała produkcję za wartą obejrzenia. Niewiele lepiej ocenili film widzowie – pozytywne opinie stanowią zaledwie 42 proc. oddanych głosów.

W mediach społecznościowych największe zniesmaczenie wywołała sensualna scena zbliżenia między 21-letnią aktorką a o ponad trzy dekady starszym aktorem. Widzowie nazywali ją obrzydliwą i niekomfortową do oglądania, argumentowali też, że "nie powinno się romantyzować takich relacji". Jeden z krytyków zauważył, że dziewczyna została przedstawiona jako intrygantka, która wszystko uknuła; w czasach zwiększonego ryzyka narażenia na molestowanie seksualne takie przedstawianie kobiet jest nie na miejscu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miller’s Girl (2024) Official Trailer - Martin Freeman, Jenna Ortega

"Miller's Girl" doprowadził do zaostrzenia zasad

Co ciekawe, "Miller's Girl" w pewnym sensie doprowadziła do czegoś dobrego i zmieniła rzeczywistość. Jak donoszą zagraniczne media, w myśl nowej zasady wprowadzonej przez SAG-AFTRA (Amerykańska Gildia Aktorów Stowarzyszenie Producentów Filmowych i Telewizyjnych) od teraz wymagane będzie, aby koordynatorzy ds. intymności uzyskali zgodę aktorów przed publicznym wypowiadaniem się na temat scen seksu.

Koordynator ds. intymności to kluczowa osoba na każdym planie zdjęciowym, która zapewnia ochronę członkom ekipy występującym w intymnych scenach. Dlatego powinna ona przestrzegać poufności związanej z pracą aktora i jego doświadczeniami w odgrywaniu bardzo wrażliwych scen, chyba że ma ona zgodę aktora na publiczne udostępnianie tych informacji – powiedział "Deadline" rzecznik SAG-AFTRA.

W oświadczeniu dotyczącym nowej zasady zaznaczono, że każda osoba ma "czuć się bezpiecznie, komfortowo i pewnie, współpracując z koordynatorami ds. intymności". Jeśli ci natomiast nie zachowają dyskrecji w swoich wypowiedziach, mogą nawet zostać usunięci z organizacji. Warto dodać, że ta poprawka pojawiła się zaledwie kilka dni po obszernej rozmowie Kristiny Arjony z "Daily Mail" na temat wysoce kontrowersyjnej sceny seksu pomiędzy Jenną Ortegą i Martinem Freemanem w filmie "Miller's Girl". Ekspertka przekonywała, że sekwencja ta była wielokrotnie konsultowana z młodą aktorką, tak, aby jej granice nie zostały przekroczone.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)