Muzycy Joy Division oceniają "Control"

Nie tylko krytykom w Cannes spodobał się reżyserski debiut Antona Corbijna. Członkowie Joy Division pochlebnie wypowiadają się na temat biograficznego obrazu "Control".

29.06.2007 03:03

Basista Peter Hook oraz perkusista Stephen Morris obejrzeli dzieło już kilkukrotnie i wciąż są pod wrażeniem. - Ten film jest bardzo, bardzo, ale to bardzo dobry - zapewnia Morris. - Nie łatwo jest jednak oglądać historię, której się było częścią. Anton wykonał kawał dobrej roboty.

- Bardzo mi się ten film podobał - wtórował Hook. - Cały czas nie mogłem się uwolnić od myśli, że przecież ja to wszystko przeżyłem.

Artyści podkreślili, że pewne fakty zostały podkoloryzowane dla uatrakcyjnienia projektu.

Obraz ukazuje losy formacji Joy Division, a przede wszystkim jej lidera, Iana Curtisa. W roli wokalisty wystąpił debiutujący Sam Riley. Czarno-białe dzieło holenderskiego twórcy powstało w oparciu o pamiętniki "Touching From A Distance" autorstwa wdowy po muzyku. W obrazie zagrali ponadto m.in. Samantha Morton i Alexandra Maria Lara.

Przypomnijmy, że po samobójstwie artysty, 18 maja 1980 roku, pozostali trzej członkowie manchesterskiej formacji rozpoczęli działalność pod szyldem New Order.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)