Nadal maleje ściągalność abonamentu

Zapowiedź likwidacji abonamentu sprawiła, że w styczniu i w lutym na konto Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło ponad 20 procent mniej pieniędzy niż przewidywano - pisze "Rzeczpospolita". Sama Telewizja Polska straciła na tym 34 miliony złotych - czytamy w dzienniku. To kwota, która wystarczyłaby na przygotowanie około 50 premier Teatru Telewizji.

Analizy TVP wskazują, że likwidacja abonamentu uderzy przede wszystkim w oddziały terenowe telewizji, ograniczone zostaną też produkcje teatralne i filmowe.

"Rzeczpospolita" pisze, że zdecydowana większość Polaków ignoruje obowiązek rejestrowania odbiorników i płacenia abonamentu. W kraju jest bowiem 13 milionów gospodarstw domowych, a w niemal każdym z nich - przynajmniej jeden telewizor.

Wpywy z abonamentu powinny więc wynosić około 2 miliardów 600 milionów złotych, a wynoszą - niecałe 890 milionów. Na konto Telewizji Polskie wpływa 58 procent tej sumy, pozostała częśc zasila budżet Polskiego Radia.

Z danych za zeszły rok wynika, że abonament płaciło tylko 43 procent użytkowników prywatnych i około 5 procent firm. Słabej ściągalności opłat sprzyja brak możliwości karania osób, które nie płacą abonamentu. Kontroler nie ma bowiem prawa wejść do mieszkania i sprawdzić, czy jest w nim radio i telewizor.