Najpiękniejsza kobieta świata zdradziła swój kraj... tyjąc
Była Miss Świata, popularna i osiągająca sukcesy aktorka, żona syna jednego z najsłynniejszych hinduskich aktorów, przez wielu uznawana za najpiękniejszą kobietę świata została oskarżona o zdradę narodową. Powodem nie było szpiegostwo na rzecz innego kraju, czy zabójstwo głowy państwa, ale problem wydawałoby się bardzo prozaiczny.
Była Miss Świata, popularna i osiągająca sukcesy aktorka, żona syna jednego z najsłynniejszych hinduskich aktorów, przez wielu uznawana za najpiękniejszą kobietę świata została oskarżona o zdradę narodową. Powodem nie było szpiegostwo na rzecz innego kraju, czy zabójstwo głowy państwa, ale problem wydawałoby się bardzo prozaiczny.
Otóż Aishwarya Rai Bachchan naraziła się milionom swoich fanów tym, że siedem miesięcy po urodzeniu dziecka wciąż nie przypomina dawnej siebie, sprzed okresu ciąży. Kiedy jakiś czas temu wypłynęły zdjęcia z chorobliwie otyłą (zdaniem mężczyzn) pięknością, w Indiach zawrzało.
Wyśmiewanie mieszane z nienawiścią, szczucie, groźby i bezpodstawne zarzuty. Czy Aishwarya faktycznie wygląda tak źle, jak przedstawiają to widzowie jej filmów?
Była Miss Świata
Błysk fleszy po prostu był jej pisany, a ona sama doskonale czuła się w otoczeniu fotoreporterów i zakochanych fanów. Kwestią czasu był jej debiut na wielkim ekranie, który stał się faktem w 1997 roku. Jednak histeria na punkcie jej urody dopiero miała się rozpocząć.
''Najpiękniejsza kobieta na świecie''
Dla nikogo nie było więc zaskoczeniem, że o rękę poprosił ją syn Amitabha Bachchana - uznawanego w Indiach za pół-boga, kultowego aktora. To właśnie z Abhishekiem Bachchanem oszałamiająca urodą piękność zaszła w ciążę, co stało się praktycznie początkiem końca jej kariery.
Chciała być dobrą matką
"Chcę nacieszyć się macierzyństwem" - wielokrotnie podkreślała w rozmowie z dziennikarzami. Radość skończyła się jednak na początku tego roku, kiedy pojawiły się pierwsze komentarze rozczarowanych fanów. Ich niezadowolenie już wkrótce miało przerodzić się w prawdziwą furię.
Wielka jak słonica?
W wielu opiniach przewijała się sugestia, że pani Bachchan ma wręcz obowiązek odzyskać swoją idealną figurę, dzięki której wspięła się na wyżyny popularności. Jedna z lokalnych stron internetowych pokusiła się nawet o opublikowanie materiału wideo, w którym zaprezentowano zdjęcia Aishwaryi sprzed i po ciąży.
Klip zatytułowany "Szokująca otyłość Aishwaryi Rai" z miejsca stał się hitem, który obejrzało prawie pół miliona osób. Dźwięki wydawane przez słonie, które były akompaniamentem prezentowanych fotografii, tak bardzo rozbawiły internautów, że ci postanowili przygotować kilkadziesiąt podobnych i równie poniżających kompilacji.
''Musi być perfekcyjna''
"Aishwarya jest jak bogini, ideał piękności, więc wszyscy od niej oczekują perfekcyjnego wyglądu, o każdej porze dnia i nocy", powiedziała felietonistka New York Daily News. "Kobiety w Indiach mają inną budowę ciała, więc siłą rzeczy jest im trudniej powrócić do dawnych kształtów. Porównywanie do Angeliny Jolie i Victorii Beckham przyszło do Indii z zachodu i w ogóle nie powinno mieć miejsca", dodała Shobhaa De.
Zdrada narodowa?
W przyszłym tygodniu gwiazda ma pojawić się na festiwalu filmowym w Cannes, co niestety tylko podgrzewa i tak już gorącą atmosferę w kraju. Nie ustają spekulacje co do stylu w jakim się zaprezentuje na czerwonym dywanie. Wiele osób twierdzi, że jeżeli Aishwarya nie spełni oczekiwań milionów fanów, głosy oskarżające ją o zdradę narodową jeszcze się nasilą. Jak cała sytuacja się zakończy, przekonamy się już za kilka dni. (mf/kk/mn)