Filip Garbacz
Rola w "Świnkach" Roberta Glińskiego była jego pierwszym zetknięciem z filmem - ale młody Garbacz poradził sobie znakomicie, zgarniając nagrodę za debiut aktorski na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz Wyróżnienie Specjalne na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlovych Varach. Rok później, w 2010 roku, pojawił się w dramacie "Matka Teresa od kotów" Pawła Sali - i znów zachwycił krytykę, która przyznała mu nagrodę za najlepszą rolę męską MFF w Karlovych Varach.
– To ambitny chłopak. Chce się rozwijać – mówił Sala w jednym z wywiadów. – Na jego prośbę Mateusz Kościukiewicz przywoził podręczniki aktorstwa. Prędzej czy później pewnie będzie startował do którejś ze szkół aktorskich. Oby się udało.
Po 3-letniej przerwie Garbacz wrócił na ekrany - zagrał w etiudzie szkolnej "Podszept", a niedługo zobaczymy go w "Dziurze w głowie" Piotra Subbotko.