Nie daj się okraść, czyli o nowym programie TVN
„Na złodzieja nie ma sposobu” – racja. Można jednak utrudnić albo zniechęcić włamywacza do splądrowania mieszkania czy domu. Jak nieskuteczne mogą być nasze zabezpieczenia pokaże dwoje byłych włamywaczy. Co zrobić, żeby nasze mieszkanie nie było łatwym celem dla złodziei? Pierwsza lekcja 7 marca, w sobotę, o godzinie 17.25, w programie „Łapać złodzieja”.
Mnożą się włamania do mieszkań, domów, sklepów, firm – niejednokrotnie sami jesteśmy winni. Mając do wyboru dom z alarmem i dom beż żadnych zabezpieczeń włamywacz bez wątpienia zawsze wybierze ten drugi. Złodziej zazwyczaj wybiera taki cel, który nie wymaga od niego wielkiego wysiłku oraz wiąże się z najmniejszym ryzykiem.
Realne prawdopodobieństwo włamania można jednak znacznie zmniejszyć stosując się do prostych rad i wprowadzając w życie kilka niekoniecznie kosztownych rozwiązań. Jakich? Na to pytanie odpowiedzą gospodarze programu - Marek Ksieniewicz i Artur Skarżyński – dwaj byli włamywacze, którzy tym razem działają po stronie prawa.
Uczestnikami programu są zwykli ludzi, którzy zdecydowali się sprawdzić w ten sposób skuteczność zabezpieczeń swojego mienia. Ale nie tylko. Spróbujemy również włamać się do mieszkań należących do osób znanych ze szklanego ekranu, m.in.: Mariusza Pudzianowskiego i Adama Małysza.
Jeden z prowadzących włamując się do domu, udowodni, że w ciągu zaledwie kilku minut jest w stanie wynieść z niego wszystkie najcenniejsze rzeczy. Włamanie będzie rejestrowane na kamerach, które zostaną wcześniej zainstalowane wewnątrz domu – oczywiście za zgodą właścicieli. Domownicy przez cały czas będą obserwować przebieg włamania. Na własne oczy przekonają się jak łatwo można pokonać zabezpieczenia, które zainstalowali oraz jak bezbłędnie złodziej wie gdzie i czego szukać. Po kradzieży Marek i Artur mają za zadanie zmienić dom ofiar włamania w miejsce bezpieczne dla jego domowników. Zabezpieczą dom tak, aby stał się on „nieatrakcyjny” dla złodzieja.
W finale każdego odcinka zobaczymy ponowną próbę włamania się do tego samego obiektu. Sprawdzimy, czy nowe zabezpieczenia zapewnią większe poczucie bezpieczeństwa.
W pierwszym odcinku programu ,,Łapać złodzieja” bezpieczeństwo swojego domu przetestuje Maryla.
Pani domu z wykształcenia jest farmaceutką i wspólnie z synem prowadzi aptekę. Dom Maryli zdecydowanie wyróżnia się spośród innych. Jest nowoczesny i elegancki. Ciężko pracowała żeby mieć taki dom i włożyła wiele serca w jego budowę. Dom to jej wielki skarb. Nigdy jednak nie brała pod uwagę, że ktoś może się do niego włamać.
Po pierwsze, posesji strzeże pies Carbo. Po drugie Maryla wynajmuje kilka pokoi uczniom szkoły policyjnej. Po trzecie, w Janowie Podlaskim mieszka nieco ponad 2000 mieszkańców i każdy każdego zna, a Maryla jest osobą bardzo lubianą i poważaną. To wszystko daje jej poczucie bezpieczeństwa. W domu jest alarm ale nigdy nie włączany. Pani domu nie widzi potrzeby uruchamiania go podczas swojej nieobecności, tym bardziej, że ukochany kot lubi biegać po całym domu. Po co więc go ograniczać?
Prowadzący program mają za zadanie pokazać Maryli jak łatwym kąskiem dla złodziei jest jej wymarzony dom. Czy bliskie sąsiedztwo może uchronić dom przed włamaniem? Czy zabezpieczenia, które posiada są skuteczne? Ile czasu potrzeba, żeby dostać się do środka domu? Przekonamy się już wkrótce.
Emisja: od 7 marca, sobota, godz. 17.25, TVN.