Nie widziano go kilka miesięcy. Jamie Foxx w końcu się pokazał
Jamie Foxx przebywał w szpitalu tak długo, że namnożyło się teorii spiskowych na temat jego stanu. Okazuje się jednak, że gwiazdor najwidoczniej powrócił do zdrowia, bo w końcu pokazał się publicznie.
W kwietniu Jamie Foxx doznał "medycznych komplikacji" na planie filmu "Back in Action". Szybko został przewieziony do szpitala i słuch o nim zaginął. Rodzina nie chciała wyjawić, co się dzieje z aktorem. Zaczęły pojawiać się różne teorie na ten temat.
Były bokser i przyjaciel gwiazdora Mike Tyson powiedział, że Foxx miał doznać udaru, ale nikt jego słów nie potwierdził. Nie zabrakło też teorii spiskowych. Podcaster AJ Benza spekulował na antenie, że Foxx, zgodnie z kontraktem filmowym, przyjął szczepionkę przeciwko COVID-19, a w wyniku powikłań… oślepł i został częściowo sparaliżowany.
Wiadomo na pewno, że Foxx trafił do kliniki w Chicago, która specjalizuje się w leczeniu pacjentów po udarze mózgu, urazie mózgu oraz rdzenia kręgowego czy rehabilitacji związanej z rakiem. Amerykańskie media co jakiś czas docierały do informacji o stanie jego zdrowia. Często były one sprzeczne ze sobą. Jednak aktor John Boyega, który rozmawiał z Foxxem pod koniec czerwca, zapewniał, że jego kolega ma się dobrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że Jamie Foxx faktycznie wyzdrowiał na tyle, że mógł opuścić szpital. Serwis TMZ przyłapał zdobywcę Oscara na pokładzie łodzi, która przemierzała rzekę Chicago. Aktor ewidentnie ucieszył się na widok obserwatorów, bo widać na nagraniu, jak im macha. Tym samym jest to pierwszy raz, gdy zauważono go publicznie od około trzech miesięcy.
W mediach społecznościowych fani nie kryli radości z tego powodu. Jednak znaleźli się tacy, którzy mają wątpliwości odnośnie filmiku TMZ. Dla jednych niezrozumiałe jest, że aktor nie wysłał fanom żadnej wiadomości, ale ochoczo relaksuje się na łodzi.
"Nie sfilmowano go chodzącego lub mówiącego, a jedynie machającego jedną ręką, co jest zgodne z powikłaniami po udarze mózgu - człowiek wciąż ma kontrolę motoryczną nad połową swojego ciała, ale nad drugą połową niezbyt. Mamy nadzieję, że szybko wyzdrowieje, ale oszukujecie samych siebie, jeśli myślicie po nagraniu, że Foxx jest w pełni zdrowy" - napisał pewien internauta.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.