Nie żyje Emilian Kamiński. Przejmujący komunikat teatru
Emilian Kamiński zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. W lutym 2022 r. okazało się, że przeszedł operację. Od dawna miał problemy ze zdrowiem. Informację o śmierci aktora potwierdziła rzeczniczka prasowa Teatru Kamienica Patrycja Pawlik.
Jak donosi PAP, nie żyje Emilian Kamiński. Agencja potwierdziła tę smutną informację u rzeczniczki prasowej teatru, z którym związany był Kamiński. Aktor i reżyser od lat ciężko chorował. W lutym 2022 r. przyznał, że kilka miesięcy wcześniej musiał przejść operację. Wszystko ze względu na problemy z oddychaniem. Doraźna pomoc medyczna okazała się niewystarczająca. Jednak, mimo gorszego samopoczucia, wciąż pracował.
- To być może są jakieś sprawy "pocovidowe", nie mam żadnego problemu, normalnie pracuję. Grałem w weekend sztukę "W obronie jaskiniowca", która jest strasznie wymagająca, więc chyba ze zdrowiem jest dobrze - mówił na początku lutego w rozmowie z Plejadą. - Przecież każdy coś ma, wystarczy spojrzeć na mój PESEL, mam prawie siedem dych, to czasem zdrowie siada - dodał. 70 lat skończył w lipcu. Zmarł w grudniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2022 r. Pozostaną w naszej pamięci
Więcej szczegółów o ostatnich chwilach aktora zdradza komunikat teatru opublikowany na jego facebookowym profilu. "Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach…" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Emilian Kamiński pozostanie w pamięci wielu widzów jako doskonały aktor filmowy i teatralny. Debiutował w 1976 r. rolą w "Niemcach", w latach 80. współtworzył Teatr Domowy, który był wyrazem sprzeciwu wobec ówczesnej sytuacji politycznej. - To był teatr nielegalny, to był teatr, za który ścigali nas; tam groziło kilka lat więzienia, i to politycznego, także wszystko nie było takie proste - mówił Kamiński w rozmowie z PAP.
Był autorem sztuk, a nawet słuchowiska radiowego. Za "Romans" został nagrodzony na Festiwalu "Dwa Teatry". Grał w uznanych produkcjach ("Szaleństwa panny Ewy", gdzie wcielił się w malarza Jerzego Zawidzkiego - publiczność pokochała go za tę rolę), ale i popularnych serialach ("Klan", "M jak miłość").
Emilian Kamiński był twórcą Teatru Kamienica
W 2009 r. Kamiński założył Teatr Kamienica. Jego przedsięwzięcie z roku na rok nabierało coraz większego rozmachu - mimo konkurencji ze strony teatrów Krystyny Jandy czy Michała Żebrowskiego. Niestety, praca nad tak dużym projektem wiązała się z problemami. W 2015 r. pojawił się kłopot z siedzibą, później przyszła pandemia, co oznaczało walkę o utrzymanie teatru przy zachowaniu reżimu covidowego.
Miesięczne koszty działalności to około 400 tys. zł - straty były więc ogromne. Kamiński dostał wsparcie finansowe (tarcza antykryzysowa, Fundusz Wsparcia Kultury, dotacje unijne), nie przestawał pracować. Problemy i stres mogły odbić się na jego zdrowiu. O to, by odpoczywał po operacji, dbała żona aktora Justyna Sieńczyłło.
Sieńczyłło i Kamiński byli parą od lat. Doczekali się dwóch synów - Kajetana i Cypriana. Aktor miał też córkę Natalię.
Trwa ładowanie wpisu: twitter