''Ogniem i mieczem'': Izabella Scorupco skończyła 43 lata
27.04.2015 | aktual.: 11.04.2017 10:19
Pięć lat wcześniej aktorka pojawiła się u boku Pierce’a Brosnana jako dziewczyna Jamesa Bonda w filmie „GoldenEye”. Jednak mało kto z polskich widzów zdawał sobie sprawę, że kariera Izabelli Scorupco zaczęła się znacznie wcześniej w mroźnej Szwecji, gdzie do dziś ma sporą rzeszę fanów.
„Ogniem i mieczem” okazało się najbardziej dochodową polską produkcją, jaka weszła na ekrany w latach 1990-2000. Film zarobił ponad 105 mln zł, co nawet dziś jest wynikiem kolosalnym (więcej tutaj)
. Dlaczego Polacy masowo szturmowali kina? Po pierwsze czekali 25 lat na zwieńczenie sienkiewiczowskiej trylogii. Jednak największą ciekawość wzbudzał występ ślicznej rodaczki, Izabelli Scorupco!
Pięć lat wcześniej aktorka pojawiła się u boku Pierce’a Brosnana jako dziewczyna Jamesa Bonda w filmie „GoldenEye”. Jednak mało kto z polskich widzów zdawał sobie sprawę, że kariera Izabelli Scorupco zaczęła się znacznie wcześniej w mroźnej Szwecji, gdzie do dziś ma sporą rzeszę fanów.
4 czerwca urodzona w Białymstoku aktorka skończyła 43 lata. Jesteście ciekawi, jak potoczyła się jej dalsza kariera?
Z zimnego Wschodu na mroźną Północ
Urodziła się 4 czerwca 1970 roku w Białymstoku. Jej ojciec był muzykiem jazzowym, a mama lekarką. Rodzice przyszłej aktorki rozeszli się, gdy miała zaledwie rok.
Jako ośmioletnia dziewczynka wyjechała z matką do Szwecji. W szkole uczyła się aktorstwa oraz muzyki, co zaprocentowało później, kiedy rozpoczęła karierę w show-biznesie.
Idolka młodych Skandynawów
Scorupco miała zaledwie 17 lat, kiedy została zauważona przez szwedzkiego reżysera Staffana Hildebranda, który zaproponował jej główną rolę w filmie „Nikt tak nie kocha jak my” (1988).
Film okazał się pierwszym znaczącym krokiem na drodze do sukcesu. Ciesząc się popularnością nastolatków w całej Skandynawii, rozsławił młodziutką gwiazdę.
Niedługo potem nastolatka odkryła również swoje pozostałe talenty i rozpoczęła owocną karierę jako gwiazda muzyczna i wzięta modelka.
Nuciła ją cała Szwecja
Jej sława po raz pierwszy miała okazję sięgnąć poza granice Skandynawii, kiedy zdjęcia pięknej Słowianki trafiły na okładki międzynarodowych magazynów mody, w tym włoskiego Vogue’a.
Popularność z prawdziwego zdarzenia przyniósł jej, emitowany w MTV teledysk do piosenki „Shame Shame Shame”, promującej debiutancki album „Iza” (1991).
Płyta Scorupco, podobnie jak wydany w 1989 roku debiutancki singiel „Substitute”, zdobyły w Szwecji status Złotej Płyty. Piosenki, które śpiewała, inspirowane były muzyką lat 70., a w szczególności twórczością kultowej ABBY.
Polka dziewczyną Bonda!
W połowie lat 90. Scorupco powróciła na ekrany. Zagrała w krótkometrażowym filmie uznanego szwedzkiego reżysera Lukasa Moodysona („Ciemna, burzliwa noc” z 1995 r.).
Zanim nadeszła przełomowa kreacja u boku Pierce’a Brosnana w słynnej produkcji „GoldenEye” Martina Campbella, aktorka wystąpiła w pierwszoplanowej roli w skandynawskiej produkcji kostiumowej „Łzy św. Piotra”.
Rola pięknej, rosyjskiej programistki Natalii Fiodorownej Simonowej pozwoliła aktorce dołączyć do ekskluzywnego grona „dziewczyn Bonda”, przynosząc ogromną popularność na całym świecie.
Wolała rodzinę niż karierę
Ciesząc się urokami rodzinnego życia bardziej niż blaskami międzynarodowej sławy, odrzuciła kilka kolejnych propozycji, które mogły ugruntować jej pozycję w hollywoodzkim świecie.
– Jestem osobą, która ceni przede wszystkim radość w życiu prywatnym– wyznała szczerze w jednym z wywiadów i wygląda na to, że nie była to z jej strony tylko pusta deklaracja.
Odmówiła Campbellowi, który chciał zaangażować ją do roli Eleny w „Masce Zorro” (1998, rolę ostatecznie otrzymała Catherine Zeta-Jones)
.
Nie zdecydowała się również dołączyć do gwiazdorskiego grona w thrillerze „Tajemnice Los Angeles” Curtisa Hansona (1997). „Jej” rola trafiła do Kim Basinger, która, otrzymała za nią Oskara.
Ach ta Helenka!
Scorupco powróciła do pracy na planie filmowym w 1999 roku, debiutując na ekranach polskich kin jako sienkiewiczowska Helena w słynnej ekranizacji „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana u boku Michała Żebrowskiego.
W latach 90. aktorska para była najprawdopodobniej najgorętszym ekranowym duetem, jaki pojawił się w polskich kinach.
I chociaż film Jerzego Hoffmana nie jest może szczytowym osiągnięciem naszej kinematografii, to kreacje Scorupco i Żebrowskiego warte są zapamiętania.
Była rozchytywana
W kolejnych latach pojawiała się zarówno w skandynawskich jak i hollywoodzkich produkcjach.
W 2000 roku ponownie spotkała się z Campbellem na planie rozgrywającego się w Himalajach thrillera „Granice wytrzymałości” oraz była pierwszoplanową gwiazdą szwedzkiego thrillera „Nurek” Erika Gustavsona.
Dwa lata później wystąpiła u boku Matthew McConaugheya, Christiana Bale’a i Gerarda Butlera w produkcji fantasy „Władcy ognia” Roba Bowmana, a w 2004 roku zagrała obok słynnego, szwedzkiego aktora, Stellana Skarsgårda w prequelu głośnego horroru „Egzorcysta: Początek” Renny’ego Harlina.
Tak dziś wygląda!
Choć w tamtym okresie jej kariera wyraźnie zwolniła, popularność Scorupco w Skandynawii nie spadła.
Dowodzą tego badania przeprowadzone w 2000 roku przez szwedzkie pismo Amelia na 500 panach w wieku od 27 do 50 lat.
Okazało się, że śliczna Polka jest bohaterką fantazji erotycznych większości naszych północnych sąsiadów!
Wciąż na topie!
W 1996 roku aktorka oraz słynny polski hokeista Mariusz Czerkawski powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Niestety, małżeństwo nie przetrwało długo. Para wzięła rozwód dwa lata później.
Dziś między byłymi małżonkami panują dość chłodne stosunki. Dziś Izabella Scorupco mieszka w Los Angeles razem z ich córką Julią oraz obecnym mężem Jeffreyem Raymondem, którego poślubiła w 2003 roku. W tym samy roku na świat przyszedł ich syn Jacob Martin.