Open'er 2024. Późny koncert Sama Smitha przyciągnął tłumy

Sam Smith wystąpił podczas trzeciego dnia Open'era, chociaż wbrew wszelkim oczekiwaniom nie był headlinerem. - To najpóźniejszy koncert, jaki w życiu dałem - krzyknął do tłumu zebranego pod główną sceną grubo po północy.

Sam Smith na Open'erzeSam Smith na Open'erze
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

Lirycznie i romantycznie zaczął się późny piątkowy koncert Sama Smitha, który przejął scenę po energicznej i mocnej Doja Cat. Muzyk od razu zaczął od swoich największych hitów sprzed 10 lat "Stay with me" i "I'm not the only one". Tysiące fanów śpiewało razem z artystą, a on ze wzruszeniem krzyknął: "Tak bardzo was kocham!".

Po pierwszych trzech numerach podzielił się małym wyznaniem: "To najpóźniejszy koncert, jaki w życiu miałem, nigdy nie śpiewałem później". Rzeczywiście, mimo tego, że Sam Smith ma status niekwestionowanej gwiazdy, nie zagrał jako headliner, np. w sobotę zamiast Hoziera. Na szczęście późna pora i wyczerpanie trzema dniami intensywnego festiwalu nie powstrzymały licznych fanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anita Lipnicka przez lata nie chciała śpiewać swojego największego hitu. "Nakłamałam w tekście "Piosenki księżycowej""

"Miałem fantastyczny dzień na plaży nad morzem. Dziękuję, to zaszczyt tu być" - dodał w przemowie do ludzi na gdyńskim lotnisku. Potem kontynuował swój liryczny, romantyczny występ hitem "Too good at goodbyes". Wielka szkoda, że gdy Smith czarował tysiące ludzi, z pobliskiej strefy gastronomicznej było słychać wyraźny łomot z platformy jednej z marek alkoholowych, gdzie leciała muzyka klubowa z puszki dla kilkudziesięciu imprezowiczów.

To był moment, w którym Sam zmienił tempo i nastrój. Grupa tancerzy wykonywała sugestywny, chwilami dziki taniec, a on bawił tłum hitami "Gimme", "Loose you" czy "I'm not here to make friends". Kulminacyjnym momentem show był numer "Unholy". Zachwyceni fani zobaczyli Smitha w gorsecie i spódnicy z czarnych piór i prawie oszaleli. Od lirycznego wstępu, przez taneczne przejście do niemal transcendentalnego finału: fantastyczny koncert, który powinien być głównym punktem festiwalowego dnia.

Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Friz i Wersow wzięli ślub. Kasetę z wesela postanowili pokazać w kinach
Friz i Wersow wzięli ślub. Kasetę z wesela postanowili pokazać w kinach
Richard Gere krytykuje Donalda Trumpa: "To mroczna siła"
Richard Gere krytykuje Donalda Trumpa: "To mroczna siła"
"Kolega znał całe 'Psy' na pamięć". Aktorzy cytują teksty z filmów Pasikowskiego
"Kolega znał całe 'Psy' na pamięć". Aktorzy cytują teksty z filmów Pasikowskiego
Aktor trafił za kratki na dwa lata. Dopadły go tam najczarniejsze myśli
Aktor trafił za kratki na dwa lata. Dopadły go tam najczarniejsze myśli
Patricia Routledge nie żyje. Aktorka znana z "Co ludzie powiedzą?" miała 96 lat
Patricia Routledge nie żyje. Aktorka znana z "Co ludzie powiedzą?" miała 96 lat
To dlatego wyprowadził się do Minnesoty. Wyjawił powód
To dlatego wyprowadził się do Minnesoty. Wyjawił powód
Jeden z największych hitów ostatnich lat. Czekał na niego całe życie
Jeden z największych hitów ostatnich lat. Czekał na niego całe życie
Nicolas Cage w horrorze o Jezusie. Nowy film może wzbudzić kontrowersje
Nicolas Cage w horrorze o Jezusie. Nowy film może wzbudzić kontrowersje
Numer jeden Netfliksa w Polsce. "Nie mogłam powstrzymać się od łez"
Numer jeden Netfliksa w Polsce. "Nie mogłam powstrzymać się od łez"
Ta rola była dla niej przełomowa. Za sceny intymne aktor podziękował jej po latach
Ta rola była dla niej przełomowa. Za sceny intymne aktor podziękował jej po latach
Los bywa nieprzewidywalny. Nowe wieści w sprawie "Piratów z Karaibów"
Los bywa nieprzewidywalny. Nowe wieści w sprawie "Piratów z Karaibów"
Odcięli mu prąd i wodę. Wyciąga rękę do byłej żony, podaje kwotę
Odcięli mu prąd i wodę. Wyciąga rękę do byłej żony, podaje kwotę