Trwa ładowanie...
d3gt3ad
21-02-2005 01:00

Oscary: za co nagradza Akademia?

d3gt3ad
d3gt3ad

Wśród tegorocznych nominacji do Oscarów za najlepsze role pierwszoplanowe wśród panów zdecydowanie dominują bohaterowie, którzy odtwarzają autentyczne postacie. Nieco inaczej jest wśród pań.

Postanowiliśmy przypomnieć Wam zdobywców Oscarów z lat 1993 - 2003 i bohaterów, jacy wtedy byli wyróżniani przez Akademię. Bohaterowie z pierwowzorami (mamy na myśli bohaterów, których autorzy otwarcie przyznawali się do wykorzystania historii czyjegos życia) w świecie rzeczywistym wcale tam nie dominowali.

W latach 1993-2003 Akademia najchętniej nagradzała bohaterów nękanych problemami zdrowotnymi lub psychiczno-osobowościowymi (wliczając w to, w przypadku postaci kobiecych, takie sprawy jak np. niezrównoważenie psychiczne czy zaburzoną orientację płciową, a wśród mężczyzn alkoholizm). W gronie aktorów w tych latach nagrodzono 4 takie role: Tom Hanks dwukrotnie, Nicolas Cage, Geoffrey Rush - ale wszystkie są sprzed 1996 roku. Wśród aktorek było ich 5: Holly Hunter, Jessica Lange, Hilary Swank, Nicole Kidman i Charlize Theron.

d3gt3ad

W roku 2004 do tej kategorii ról możemy zaliczyć tylko Leonardo DiCaprio w Aviatorze (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne) i Jamiego Foxxa w Rayu (niewidomy), wśród nominowanych bohaterek kobiecych nie ma takich.

Wśród oscarowych ról kobiecych z lat 1993-2004 5 było rolami mającymi swoje pierwowzory w rzeczywistych postaciach: Susan Sarandon, Hilary Swank, Julia Roberts, Nicole Kidman i Charlize Theron, w tym roku jednak nie ma ani jednej. Inaczej jest u panów. W latach 1993-2003 tylko 2 Oscary powędrowały do aktorów odtwarzających autentyczne postacie, zdobyli je: Geoffrey Rush i Adrien Brody. W tym roku aż czterech panów ma oscarowe szanse za kreacje takich postaci, czyżby więc faworytem miał być ten piąty, czyli Clint Eastwood?

Warto jeszcze wspomnieć, że o ile w przypadku panów, Akademii zdarza się, i to wcale nie sporadycznie, nagradzać złe charaktery, lub takie, które przynajmniej przez połowę filmu są paskudne bądź mają problemy z prawem czy uczciwością, to wśród pań jest to niemalże niespotykane. W latach 1993-2003 członkowie Akademii uhonorowali 3 'bad guyów' (powiedzmy, że jeden z nich to właśnie ten z paskudnym charakterkiem przez mniej więcej połowę filmu): Jacka Nicholsona, Denzela Washingtona i Seana Penna.

Wśród kobiet tą czarną owcą była Charlize Theron, ale mimo że mordowała ona facetów, ciężko jest jednoznacznie określić ją jako ewidentnie czarny charakter pokroju np. Anthony'ego Hopkinsa w Milczeniu owiec czy Denzela Washingtona w Dniu próby. Jedynymi bohaterkami łamiącymi prawo w tym roku są Vera Drake czyli Imelda Staunton oraz Catalina Sandino Moreno z filmu Maria Full of Grace. Ale czynią to one w takim kontekście, że raczej nie można ich nazwać czarnymi charakteremi.

d3gt3ad

Wśród nagradzanych panów dość często trafiali się także bohaterowie adaptowanych na potrzeby ekranu książek oraz bohaterowie nie będący Amerykanami, w obu przypadkach 4 Oscary w latach 1993-2003. Odpowiednio: Tom Hanks (za Forresta Gumpa)
, Nicolas Cage, Adrien Brody i Sean Penn oraz Geoffrey Rush, Roberto Benigni, Russell Crowe i Adrien Brody. Tak więc nie bez poważnych szans jest w tym roku Johnny Depp - gra bohatera sztuki teatralnej, który nie jest Amerykaninem.

W przypadku ról kobiecych z omawianych lat Oscary trafiły do Susan Sarnadon i Nicole Kidman jako bohaterek z kart powieści oraz do Holly Hunter, Gwyneth Paltrow i Nicole Kidman grających nie-Amerykanki.

Jednak aktorzy i bohaterowie spoza kręgu kultury anglosaskiej niezmiernie rzadko zdobywają Oscary. W latach 1993-2003 jako aktorowi udało się to tylko Roberto Benigniemu, oprócz niego postać spoza tej kultury odtwarzali Adrien Brody i Russell Crowe, ale jako polski Żyd i rzymski generał mówili oni całkiem przyzwoitą angielszyzną. Nie stawia to więc Cataliny Sandino Moreno w roli faworytki. Dodatkowo ma ona jeszcze bardzo niewielkie doświadczenie aktorkie, a Akademia wyraźnie preferuje artystów z całkiem pokaźnym dorobkiem. Ale to już całkiem odmienna historia...

A jak będzie naprawdę przekonamy się już w nocy z 27 na 28 lutego.

d3gt3ad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gt3ad