Ostatnia rola Anny Przybylskiej była dość śmiała. Gdzie można zobaczyć film?
Anna Przybylska zagrała swoją ostatnią rolę na rok przed śmiercią. Nie wszyscy mogą pamiętać, że miała dość trudne, śmiałe zadanie.
W 2014 r. odeszła Anna Przybylska. Z jej śmiercią trudno się było pogodzić. Aktorka miała tysiące fanów, którzy śledzili jej karierę od kilku dekad. Zaskarbiła sobie sympatię widzów jako Marylka ze "Złotopolskich" czy jako Jadzia z "Kariery Nikosia Dyzmy". Grała w "Daleko od noszy", "Dlaczego nie?", "Sępie" czy "Bokserze". Ostatni raz publiczność mogła ją zobaczyć w kinach rok przed śmiercią w filmie "Bilet na Księżyc". Produkcja okazała się wyjątkowa, gdyż zagrał w niej także syn aktorki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Piaseczny o romansie i pocałunkach z Anna Przybylska. Wzruszające wspomnienia
Anna Przybylska zaczęła swoją przygodę z aktorstwem w latach 90. Jej pierwszym filmem była "Ciemna strona Wenus" w reżyserii Radosława Piwowarskiego. Niestety, jej życie zostało przerwane przez chorobę nowotworową. Zmarła 5 października w wieku 35 lat.
Ostatni film z udziałem Przybylskiej, "Bilet na Księżyc", wszedł do kin w 2013 roku. Wyreżyserowany został przez Jacka Bromskiego. To film obyczajowy opowiadający historię dwóch braci podróżujących nad morze w 1969 roku. Jeden z nich ma rozpocząć trzyletnią służbę w Marynarce Wojennej. W wyprawie dołącza do nich piękna Halina (nazywana też Roksaną), grana przez Przybylską. W braci wcielali się Filip Pławiak i Mateusz Kościukiewicz. W tym barwnym, ukazującym lata 60. filmie wykorzystano aż 40 przebojów takich wykonawców, jak The Animals, The Box Tops, The Turtles, The Fox, Mira Kubasińska i Breakout, Skaldowie, Alibababki, ABC i Halina Frąckowiak.
Postać Haliny, odgrywana przez Przybylską, była tancerką erotyczną. Spotkanie z nią rozpoczyna w historii braci serię zaskakujących wydarzeń. - Przez Roksanę filmowy Adam wydorośleje na oczach widzów - mówiła Anna Przybylska. - To pełna humoru opowieść o młodości, przyjaźni, miłości w czasach, gdy człowiek stawiał pierwsze kroki na Księżycu, a na ulicach stały saturatory. To jest koktajl, który będzie smaczny i będzie się go świetnie oglądać - zapowiadała aktorka.
Co mówiła o swojej roli? - Nie ukrywam, scena striptizu budziła we mnie zarówno niepokój, jak i ciekawość. Skorzystałam z kilku lekcji u choreografki Teatru Muzycznego w Gdyni, która opracowała ten wyjątkowy układ. Zyskał on aplauz i entuzjazm ekipy oraz reżysera - wyznała po premierze filmu.
"Bilet na Księżyc" można oglądać wciąż w streamingu. Dostępny jest na platformie VOD TVP.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: