Poparcie Lindy
By rozwiać swoje wątpliwości, Wajda postanowił więc porozmawiać z aktorami, zapytać, czy w ogóle byliby zainteresowani udziałem w takim projekcie. Na początku zwrócił się do Bogusława Lindy, którego zawsze szczerze podziwiał.
Ku jego zdziwieniu aktor nie tylko ucieszył się na samą myśl o ekranizacji epopei, ale także z euntuzjazmem przyjął rolę Księdza Robaka.
W roli Gerwazego Wajda widział tylko i wyłącznie Daniela Olbrychskiego - dlatego ucieszył się, gdy ten chętnie przystał na tę propozycję.
- Nie ma aktora, który lepiej niż Daniel Olbrychski mógłby tę postać przedstawić na ekranie. Spotkaliśmy się znowu po dwudziestu latach i byłem ogromnie szczęśliwy, że udało mi się powierzyć tę nadzwyczajną rolę memu przyjacielowi - dodał.