Na Oscarach nikt nie wspomniał o Paulu Sorvino. Córka protestuje

Paul Sorvino zmarł w lipcu 2022 r. Organizatorzy gali złożyli hołd m.in. Olivii Newton-John, ale zapomnieli o aktorze znanym m.in. z kultowej roli mafijnego bossa w "Chłopcach z ferajny". Okazało się, że takich przeoczeń było w tym roku więcej. Mira Sorvino powiedziała, co o tym myśli.

Paul Sorvino z "chłopcami z ferajny"
Paul Sorvino z "chłopcami z ferajny"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Zgodnie z tradycją zaproszeni na ceremonię rozdania Oscarów wspominają gwiazdy, które odeszły w ostatni roku. Podczas tegorocznej gali sekcję In Memoriam zapowiedział John Travolta. W tle pobrzmiewała ballada "Calling All Angels" Lenny'ego Kravitza.

- Pamiętamy dziś o tych, którzy poświęcili swoje życie temu zawodowi zarówno przed, jak i za kamerą. Każdy z nich pozostawił po sobie wyjątkowy i niezatarty ślad. (...) Wzruszali nas, rozśmieszali i byli drogimi przyjaciółmi, którym już na zawsze pozostaniemy oddani - powiedział wzruszony Travolta.

Akademia oddała hołd m.in. Angeli Lansbury, Ray'owi Liotta i Olivii Newton-John. Zapomniano np. o Anne Heche, Tomie Sizemore i Paulu Sorvino.

Kilka godzin przed Oscarami Mira Sorvino napisała podekscytowana w swoich mediach społecznościowych: "W tę oscarową noc jestem bardzo szczęśliwa z powodu wszystkich nominowanych, ale jestem też poruszona na tysiąc różnych sposobów, kiedy myślę o nocy, kiedy mogłam podzielić się moim Oscarem z tatą. Wielki aktor Paul Sorvino, który nigdy nie był nominowany. Kocham Cię Tato, tak bardzo za Tobą tęsknię".

Wtedy aktorka jeszcze nie wiedziała, że jej ojciec zostanie przez Akademię zignorowany.

"Czuję się niesamowicie zraniona i zszokowana, że ogromny wkład mojego ojca w świat kina został pominięty. To zaskakujące i nie do uwierzenia, że mój ukochany ojciec i wielu innych niesamowitych, genialnych aktorów zostało pominiętych. Oscary zapomniały o Paulu Sorvino, ale reszta z nas nigdy na to nie pozwoli" - napisała Mira w post scriptum.

Lauretka Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Jej Wysokość Afrodyta" wezwała też organizatorów, żeby w jakiś sposób naprawili swój błąd. Niedługo po tym apelu i furii kinomanów w sieci pominięte nazwiska znalazły się na stronie internetowej Akademii Filmowej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)