Październik 89 to nie najlepszy czas na śpiączkę

Październik 1989 roku to nie byl najlepszy moment na to, żeby zapaść w śpiaczkę. Zwłaszcza, jeżeli mieszkało się we Wschodnich Niemczech. Jeszcze gorszym pomysłem było obudzić się już po zburzeniu Muru Berlinskiego. Zwłaszcza, jeżeli było sie zagorzałą działaczką głęboko wierzacą w to, iż nie ma na tej ziemi lepszego ustroju niż socjalistyczny... Wszystko to jednak spotkalo matke Alexa. Rzeczywistości nie da się zmienić. Można jednak wykreować inną.

Ta ciepła, wzruszająca komedia o tym, jak powodowany miłością do matki syn postanowił przenieść góry nazywa się „Good Bye, Lenin!” i w całej Polsce pojawi się już 14 listopada.

Tego samego dnia przybędzie do Polski Wolfgang Becker, reżyser filmu. Będzie on honorowym gościem uroczystej premiery.

„Good Bye, Lenin!” to kandydat Niemiec do Oskara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny za rok 2003. Film otrzymał już tytuł najlepszego filmu europejskiego na ostatnim Festiwalu Filmowym w Berlinie. Ma wreszcie na swoim koncie rekordową liczbę dziewięciu Niemieckich Nagród Filmowych „Lola” – niemieckiego odpowiednika Oskara - w tym za najlepszy film i dla najlepszego rezysera.