Philip Seymour Hoffman będzie szczekać
Philip Seymour Hoffman żałuje, że założył się, iż odbierając Oscara wyszczeka swoje podziękowania.
27.02.2006 16:58
Aktor, który jest faworytem zbliżającego się rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, żałuje przyrzeczenia danego wiele lat temu. W programie telewizyjnym Davida Lettermana Hoffman przyznał, że będąc nastolatkiem wraz z reżyserem filmu "Capote", Bennettem Millerem, z którym chodził do college'u, oraz scenarzystą Danem Futtermanem, obiecali sobie, że jeśli którykolwiek z nich otrzyma nominacje do Oscara, bedzie szczekał podczas gali Oscarowej.
- Składając tę obietnicę byliśmy bardzo poważni - wyjaśnia aktor. - Wraz z Bennettem spotkaliśmy niedawno Stevena w Los Angeles, który zapytał czy pamiętamy o pakcie. Według niego nie wystarczy po prostu zaszczekać. Trzeba szczekać dopóki nie ściągną Cię ze sceny. Mama nadzieję, że się na niej nie znajdę - dodał Hoffman.
5 marca przekonamy się, czy odtwórca tytułowej roli e dramacie "Capote", jest słowną osobą.