Piękna aktorka odbiła męża Halinie Frąckowiak. Dziś mówi: "nie czuję się winna"
Polski show-biznes zna niejedną historię miłosnych trójkątów. Jawne zdrady, skryte występki przeciwko niewierności, przerwane przyjaźnie. Okazuje się, że piosenkarka Halina Frąckowiak zdradzona i przez przyjaciółkę, i przez męża wcale nie chowa urazy. Tak twierdzi kochanka jej dawnego wybranka.
Halina Frąckowiak była początkującą piosenkarką, gdy poznała młodego studenta łódzkiej filmówki Krzysztofa Bukowskiego.
- Zobaczyłam go i wiedziałam, że przyszedł do mnie. Po koncercie zaproponował mi, żebym zagrała w jego filmie. Kończył studia i ten film miał być jego pracą absolutoryjną. Zgodziłam się - opisywała w rozmowie z "Galą" początki tej znajomości. Wydarzyło się to w 1970 roku, dwa lata później byli już małżeństwem. Myśleli, że są dla siebie stworzeni, a przyjaźń będzie wspaniałą podwaliną dla związku do grobowej deski. Przekonanie nie trwało dłużej niż sześć lat.
Ta trzecia
Uczucie do nieco mrocznej, dzikiej, elektryzującej aktorki Anny Chodakowskiej było silniejsze niż jakakolwiek przysięga czy zdrowy rozsądek. Na domiar złego Frąckowiak i Chodakowska były przyjaciółkami.
- Nasze losy się splotły. Krzysztof był żonaty. W 1972 r. został mężem Haliny. Ale po jakimś czasie ich drogi zaczęły się rozchodzić - tak dziś opowiada o tych wydarzeniach Chodakowska w rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco". Twierdzi także, że to nie było tak, że rozbiła szczęśliwe małżeństwo:
- Halina pragnęła mieć dzieci, a Bukowski nie widział siebie w roli ojca. Nie czuję się winna rozpadowi ich związku, ponieważ oni i tak by ze sobą nie byli - podkreśla.
Co może wiele osób zdziwić: zdradzona i porzucona przez męża piosenkarka wcale nie zakończyła swojej przyjaźni z Chodakowską. Gdy aktorka i reżyser odbywali w latach 80. trasę ze spektaklem dla Polonii w USA, piosenkarka im towarzyszyła. Ta znajomość trwa do dziś. W najnowszym wywiadzie Chodakowska tak opisuje tę relację:
- Przyjaźnimy się. Prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko. Często ze sobą rozmawiamy.
Tragiczny koniec miłości
Wspólne życie artystów przerwała niespodziewana śmierć reżysera w 2001 roku. Bukowski miał tylko 54 lata. Chodakowska już z nikim się później nie związała.
- Nasza relacja z Bukowskim była wyjątkowa. Rozumieliśmy się. Krzysztof był piękny i mądry. Podarował mi wszystko to, co może dać mężczyzna kobiecie. Dzięki niemu mogłam się rozwijać.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: