''Pot i łzy''
Zamiast jednak narzekać na brak pracy, zaczął kombinować. W czasie studiów, podczas wakacji, wyjeżdżał do Norwegii, by zarobić trochę pieniędzy. Zatrudniał się jako taksówkarz, malował domy, sprzątał.
- Pot i łzy – komentował ze śmiechem w Gali. Wreszcie los się do niego uśmiechnął. Najpierw zaproponowano mu pracę w teatrze Studio, potem młodym aktorem zainteresował się Żamojda.
Kiedy Szwedes znalazł się na pierwszym planie, okazało się, że ma w sobie to coś – charyzmę i talent – niezbędne, by zostać gwiazdą. Ale on sam, jak zwykle bardzo skromny, wcale nie pragnął popularności. O wiele bardziej zależało mu na stabilizacji, ułożeniu sobie życia z kobietą, którą pokochał, zapewnieniu rodzinie bezpiecznej przyszłości.