"Pitbull. Ostatni pies": dopiero co trafił do kin, już święci triumfy

Po pierwszym weekendzie wyświetlania "Pitbull. Ostatni pies" mógł pochwalić się zdobyciem zaszczytnego, pierwszego miejsca w polskim box office i imponującą liczbą 345 906 osób, które kupiły bilety na seans. Obecny, ponad półmilionowy, wynik nowego obrazu Pasikowskiego można porównać do dokonań innych wielkich hitów, które w pierwszy czwartek po premierze filmu przekroczyły pół miliona widzów, w tym: "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" (504 000 widzów), "Listy do M." (514 000 widzów) czy "Jesteś Bogiem" (622 000 widzów).

O czym opowiada produkcja?

Kiedy ginie Soczek, partner Majamiego, policjanci z wydziału terroru rozpoczynają dochodzenie. Schwytanie sprawcy uważają nie tylko za swój obowiązek, ale też punkt honoru. Niestety, wydział jest przetrzebiony zmianami organizacyjnymi i zwolnieniami. W tej sytuacji, aby stawić czoła gangsterom, stołeczny komendant ściąga do Warszawy rozproszonych po prowincji, doświadczonych policjantów. W stolicy pojawiają się Despero, Metyl oraz - prosto z Waszyngtonu - Nielat, zwany obecnie Quantico. Tymczasem w walce o dominację nad miastem, toczonej między gangami z Pruszkowa i Wołomina, pojawia się trzeci, znaczący gracz - Czarna Wdowa.

Kto zagrał?

W rolach głównych widzimy "starą gwardię" bohaterów czyli Marcina Dorocińskiego jako oficera Despero, Krzysztofa Stroińskiego jako Metyla oraz Rafała Mohra, czyli Nielata, teraz nazywanego Quantico. Obsadę dopełniają: Dorota "Doda" Rabczewska, Cezary Pazura, Adam Woronowicz, Krzysztof Kiersznowski, Iza Kuna, Michał Kula, Marian Dziędziel, Zbigniew Zamachowski oraz Jadwiga Jankowska-Cieślak. Gościnnie, w epizodach, na ekranie pojawią się wokalistka Katarzyna Nosowska oraz bokserzy Artur Szpilka i Dereck Chisora.

Obraz w reżyserii Władysława Pasikowskiego i na podstawie jego scenariusza trafił do kin 15 marca 2018 roku. Oglądaliście? Jakie są wasze wrażenia?