Płaci cenę za palenie. Zmaga się z poważną chorobą

Jak mówi David Lynch, za przyjemności trzeba zapłacić. Palenie tytoniu, któremu oddawał się przez lata, teraz wywołało u niego poważną chorobę płuc.

David Lynch o swojej chorobieDavid Lynch o swojej chorobie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kevin Winter
oprac.  MD

David Lynch, ceniony twórca filmowy i telewizyjny, znany z takich dzieł jak "Blue Velvet", "Mulholland Drive" oraz serialu "Twin Peaks", ujawnił w rozmowie z brytyjskim magazynem "Sight & Sound", że zmaga się z rozedmą płuc. Przyznał, że choroba jest konsekwencją wieloletniego palenia tytoniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku

David Lynch zmaga się z rozedmą płuc

Po diagnozie Lynch nie jest w stanie często opuszczać domu. - Palenie było dla mnie przyjemnością, ale ostatecznie odbiło się na moim zdrowiu. Było częścią artystycznego życia - zapach tytoniu, palenie podczas pracy lub kontemplacji. Jednak piękno to miało swoją cenę - wyznał Lynch.

78-letni reżyser nie traci jednak optymizmu i determinacji, by kontynuować swoją pracę w świecie filmu. Mimo wyzwań związanych z chorobą, Lynch wyraża gotowość do próbowania nowych metod pracy, w tym kierowania projektami zdalnie. Ostatnio pracował m.in. nad "Unrecorded Night" czy filmem "Fire", ale widzowie pamiętają przede wszystkim "Twin Peaks" z 2017 r.

Lynch zaznaczył również w niedawnym wpisie na platformie X (dawniej Twitter), że mimo zdiagnozowanej rozedmy, której nabawił się wskutek wieloletniego palenia, cieszy się doskonałą kondycją i jest pełen radości życia. Podkreślił także, że nie zamierza rezygnować z pracy reżyserskiej, wyrażając wdzięczność za okazywane mu wsparcie. Emerytury jeszcze nie będzie.

Dodajmy jeszcze, że rozdema płuc to choroba przewlekła. Objawy? Zmniejszona wydolność fizyczna, świszczący oddech, początkowo może pojawiać się po prostu niewielka zadyszka. Jak podaje ABC Zdrowie, czasem objawom towarzyszy suchy, poranny kaszel z flegmą. Rozedma płuc może doprowadzić do niewydolności oddechowej. Nieleczona może doprowadzić do rozwoju poważniejszych chorób, które trzeba wtedy leczyć antybiotykami.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku