Płażewski wygrał proces z Warner Bros.

Znany krytyk filmowy Jerzy Płażewski wygrał cywilny proces, jaki wytoczył dystrybutorowi filmowemu Warner Bros Co., który zakazał mu wstępu na pokazy prasowe swoich filmów. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał firmie przeprosiny.
W lipcu 1997 r. na pokazie prasowym jednego z filmów dystrybuowanych przez Warnera, rzecznik tej firmy ogłosił w obecności innych dziennikarzy i krytyków, że Płażewski nie będzie więcej zapraszany na ich pokazy, bo w jednej ze swych wcześniejszych publikacji podsumowując Kongres Filmu Polskiego z grudnia 1996 r., był "nierzetelny".Dotknięty tym afrontem Płażewski, który od ponad 50 lat jest krytykiem filmowym, pozwał firmę i jej rzecznika do sądu domagając się przeprosin i zadośćuczynienia na cel społeczny za naruszenie jego dóbr osobistych.
Po stronie powoda stanęło także - jako tzw. interwenient uboczny - Centrum Monitoringu i Wolności Prasy. W imieniu CMWP mec. Jerzy Naumann dowodził, że dystrybutor dopuścił się nie tylko naruszenia dóbr osobistych Płażewskiego, ale także wolności mediów utrudniając wypełniającemu swe obowiązki dziennikarzowi wstęp na film i ogłaszając publicznie taki zakaz.
W trakcie procesu prezes Warnera Arkadiusz Pragłowski przekonywał, że na pokazy prasowe filmów przychodzą tylko zaproszeni dziennikarze, a Płażewski został skreślony z listy tych osób, bo w tamtym czasie już mało pisał. Płażewski zaś uważa, że powodem skreślenia go z tej listy była różnica między nim a Pragłowskim w opinii o projekcie ustawy o kinematografii.
Pozwany rzecznik firmy Warner Bros oświadczył, że ogłaszając decyzję o niezapraszaniu Płażewskiego na pokazy wykonywał tylko - i to bez przekonania - polecenia swych przełożonych. Wobec tego Płażewski cofnął powództwo przeciwko niemu jeszcze w trakcie procesu.
Oprócz przeprosin, które mają być opublikowane w "Gazecie Wyborczej" i ogłoszone podczas jednego z pokazów prasowych firmy, sąd nakazał pozwanym wpłatę 5 tys. zł na cel społeczny. Wyrok nie jest prawomocny; nie wiadomo na razie, czy pozwani będą składać apelację. (pap)

27.09.2000 02:00

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)