"To miejsce dla psychopatów"
Guttenberg przypisuje swojej rodzinie, a zwłaszcza ojcu, zdolność "utrzymanie nóg na ziemi i siłę przeciwstawienia się pokusom". Nie oznacza to jednak, że aktor był całkowicie odporny na uroki Hollywood. "Kilka razy wypiłem Kool-Aid, kupiłem Ferrari i były momenty, w których myślałem, że jestem kimś ważnym" – wyznaje aktor. Trzeba przyznać, że są to dość skromne "osiągnięcia" w porównaniu do innych hollywoodzkich gwiazd.
Warto też przypomnieć, że Steve Gutteneberg po występie w czwartej części "Akademii Policyjnej", mając na koncie takie jeszcze przeboje, jak "Kokon", "Krótkie spięcie", "Trzech mężczyzn i dziecko" (wielkie przeboje w Polsce na rynku kaset wideo), na pięć lat zniknął z Hollywood. "Chciałem zrezygnować z show-biznesu pięć razy dziennie. To miejsce dla psychopatów. Tu możesz być i robić co chcesz. Nawet jeżeli jesteś najgorszym człowiekiem na świecie, ale idą za tobą wielkie pieniądze, nie będzie to nikomu przeszkadzało" – tłumaczył się ze swojej decyzji aktor.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: