Polacy szturmują kina. Takiego przeboju w tym roku jeszcze nie było

"Listy do M." towarzyszą nam już od 13 lat i choć większość krytyków twierdzi, że z "tej świątecznej choinki igły dawno już opadły", to widzowie są innego zdania. W ciągu czterech pierwszych dni wyświetlania szósta część bożonarodzeniowej serii zgromadziła w kinach ponad pół miliona widzów.

"Listy do M. Pożegnania i powroty"
"Listy do M. Pożegnania i powroty"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Oto #HIT2024. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.

W okresie premiery poprzedniej części "Listów do M." Piotr Adamczyk powiedział: "Za każdym razem istnieje ryzyko, że się zniszczy tym, co teraz robimy wyobrażenia, oczekiwania, z którymi musimy się zmierzyć. Jak śpiewał Wojciech Młynarski: 'Trzeba wiedzieć, kiedy z szatni płaszcz ktoś bierze przedostatni'. Ja mam wrażenie, że tego przedostatniego płaszcza nikt nie wziął, bo wciąż to idzie w dobrym kierunku".

Kierując się tym wrażeniem, weteran świątecznej serii po raz szósty znalazł się w jej obsadzie. Z innych gwiazd poprzednich części "Listów do M." zobaczymy Agnieszkę Dygant, Tomasza Karolaka i Wojciecha Malajkata. Wartością dodaną jest powrót Macieja Stuhra i Romy Gąsiorowskiej. Ich "come-back" na pewno przyczynił się do sukcesu najnowszej części "Listów do M." w kinach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Listy do M. Pożegnania i powroty - Zwiastun F2

"Listy do M. Pożegnania i powroty" w ciągu czterech pierwszych dni wyświetlania obejrzało w kinach ponad 500 tys. widzów. Komedia cieszy się więc znacznie większą popularnością niż poprzednia część cyklu, która zgromadziła na starcie (w ciągu 3 dni) 288,5 tys. osób. Dodajmy, że "Listy do M. 5", które miały premierę w 2022 roku, obejrzało w sumie w kinach 1,5 mln widzów. Najnowsza może więc nawiązać popularnością do trzech pierwszych części cyklu, które gromadziły w kinach od 2,5 do 3 mln widzów.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" osiągnęły jeden z dwóch najlepszych wyników otwarcia pośród tegorocznych produkcji. Równać się z nim może jedynie rezultat "Akademii Pana Kleksa", która podczas pierwszego weekendu 2024 roku zgromadziła w kinach 399,6 tys. widzów. Najpopularniejsza w tym roku hollywoodzka produkcja "Diuna: Część druga" w ciągu premierowego weekendu zebrała 387 tys. widzów (w ciągu 4 dni wyświetlania 446,3 tys. sprzedanych biletów).

Najnowsza część "Listów do M." już stała się więc dużym przebojem w kinach, ale może także stać się ulubioną przez widzów częścią świątecznej serii. Można nie być fanem polskiej produkcji, ale trzeba uczciwie przyznać, że trzyma ona niezły poziom, a nawet jest na wznoszącej fali.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (366)