Polskie filmy w Rotterdamie

Obraz Roberta Glińskiego trafił w Rotterdamie do programu głównego, natomiast filmy Małgorzaty Szumowskiej i Brytyjczyka Granta Thoburna - do sekcji filmów krótkometrażowych.

"Dokument...?", trwający 26 minut i wyprodukowany przez Telewizję Polską, jest próbą nowego spojrzenia na istotę i możliwoci filmowego dokumentu. Autorkę wyróżniono za ten film na ubiegłorocznym festiwalu filmów krótkometrażowych w Krakowie.

"Mamo, zobacz", film polsko-brytyjski wyprodukowany przez łódzką "filmówkę", opowiada o przemocy między dziećmi. Bohaterką filmu jest siedmioletnia dziewczynka. Opowieć trwa 14 minut.

W sekcji "Jakie (jest) kino?" ["What (is) cinema?"] pokazywany jest także "Avalon" Oshiego Mamoru - japońska produkcja zrealizowana w języku polskim. W filmie grają m.in. Małgorzata Foremniak, Władysław Kowalski, Jerzy Gudejko, Dariusz Biskupski, Bartek Świderski, Katarzyna Bargietowska.

Akcja filmu rozgrywają się w "bliskiej przyszłoci", w pewnym miecie Europy Centralnej. Scenariusz nawiązuje do znanej w Japonii gry komputerowej pod tym samym tytułem. W miecie, po wielkim kryzysie, panuje niedostatek. Ludzie nie mają pieniędzy. Jednym z najpopularniejszych sposobów na zdobycie rodków do życia są gry komputerowe.

Uczestnik gry przenosi się do rzeczywistoci wirtualnej. Aby zwyciężyć musi w niej stoczyć szereg pojedynków i zabić przeciwników. Oczywicie, jeli sam zginie - przegrywa. Najgorszą rzeczą, jaka może przydarzyć się graczowi, jest możliwoć zresetowania. Wtedy po wyjciu z gry traci wiadomoć. Gra jest w pewnym sensie igraniem ze miercią - mówiła Małgorzata Foremniak.

"Avalon" otrzymał pierwszą nagrodę na Festiwalu Filmowym w Tokio. Był promowany m.in. na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes. Na ekranach polskich kin będzie wywietlany od 22 marca.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Rotterdamie trwa od rody.

Zobacz w WP:
Czeć Tereska