Premiera już za miesiąc. "Szybcy i wściekli 9" mają zarobić miliard dol.
"Szybcy i wściekli 9" to jeden z tych filmów, których premiera, z powodu pandemii, była kilkakrotnie przekładana. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że w końcu nadszedł ten dzień. Na początek film trafi do Chin. I to już za miesiąc. W Polsce, kto wie, może zobaczymy go 25 czerwca. Taki jest plan.
Przypomnijmy, że pierwotnie premiera dziewiątej części "Szybkich i wściekłych" została wyznaczona na początek maja 2020 roku. Jednak dwa miesiące wcześniej kina zostały zamknięte i trzeba było zmienić plany. Wytwórnia Universal nie chciała swojej najbardziej prestiżowej produkcji zmarnować i przez ponad rok czekała na odpowiedni moment, aby wprowadzić tytuł do kin. Jeszcze niedawno wydawało się, że "Szybcy i wściekli 9" na dużym ekranie pojawią się najwcześniej pod koniec tego roku.
Okazało się, że decydujący głos w sprawie premiery hollywoodzkiej produkcji miał… rząd chiński, którego reprezentantem w rozmowach z Hollywood jest Chińskie Biuro Filmowe. Tam właśnie zapadła decyzja, że kina w Państwie Środka potrzebują zagranicznych tytułów w letnim okresie. Wytwórnia Universal nie mogła odmówić.
"Szybcy i wściekli 9" - zwiastun filmu.
Tym sposobem, "Szybcy i wściekli 9" pojawią się w chińskich kinach już 21 maja. A więc aż pięć tygodni przed planowaną premierą w Stanach Zjednoczonych. Mniej więcej w tym samym czasie hollywoodzka produkcja zadebiutuje także w innych azjatyckich krajach (m.in. w Korei, Tajwanie, Singapurze), a także w państwach arabskich oraz w Rosji.
W Stanach Zjednoczonych i w Polsce premiera "Szybkich i wściekłych 9" planowana jest na 25 czerwca.
Wytwórnia Universal ma nadzieję, że ich produkcja stanie się pierwszym od dwóch lat hollywoodzkim filmem, który na całym świecie zarobi ponad miliard dol. I jest to możliwe, jeśli pandemia w końcu odpuści. Poprzednia część cyklu zarobiła bowiem 1,24 mld dol. W samych Chinach "Szybcy i wściekli 8" zebrali blisko 400 mln dol. Niemal dwa razy więcej niż w USA. Teraz już wiadomo, dlaczego Chińskie Biuro Filmowe miało decydujący głos w sprawie daty premiery filmu.